Pierwszym miastem, które obsługiwać będą operatorzy numeru alarmowego, będzie Kraków. W kolejnych dniach stopniowo dołączone zostaną następne powiaty, aby docelowo objąć całe województwo. Proces ten w Małopolsce potrwa do 16 października, a w Polsce do grudnia 2018 roku.
– Mogę zagwarantować, że nasi operatorzy są dobrze przygotowani. Podstawowa informacja dla mieszkańców naszego województwa jest taka, że ta zmiana będzie z jednej strony dla nich praktycznie niezauważalna, a z drugiej realnie wpłynie na poprawę bezpieczeństwa i przyniesie szereg korzyści – mówi wojewoda małopolski Piotr Ćwik.
W 2017 roku w małopolskich jednostkach Policji odebrano ponad 403 000 zgłoszeń na numer 997. - Jednak prawie połowa z nich – około 200 000 – to połączenia, które nie powinny zajmować linii alarmowej. Były to bowiem telefony omyłkowe, zgłoszenia spraw, których załatwienie nie leży w kompetencji policji, czy rozmaite pytania o procedury lub prowadzone sprawy, które jednak nie wymagały pilnej interwencji. Takie telefony - często długotrwałe rozmowy - powinny być wykonywane na zwykłe numery miejskich jednostek Policji i nie powinny obciążać linii służącej do ratowania życia – zauważa komendant wojewódzki policji w Krakowie nadinspektor dr Krzysztof Pobuta.
Od 1 października dyspozytorzy dyżurni Policji będą otrzymywali z CPR tylko te zgłoszenia alarmowe, w których zagrożone jest życie, zdrowie, mienie, bezpieczeństwo lub porządek publiczny. - Wprowadzone rozwiązanie odciąży nas od obsługi omyłkowych połączeń czy niezasadnych zgłoszeń i pozwoli skupić się na konkretnych interwencjach. Będzie to miało pozytywny wpływ zarówno na czas, jak i na skuteczność udzielania pomocy osobom, które rzeczywiście jej potrzebują – dodaje komendant Pobuta.
Jedno zgłoszenie – wszystkie służby
Dzięki temu, że informacja od razu trafi do operatów numeru alarmowego w CPR-ze, możliwe będzie jednoczesne powiadomienie o zdarzeniu wszystkich właściwych służb. To niezwykle ważne zwłaszcza w przypadku zdarzeń masowych, np. dużych wypadków drogowych.
Odbieranie zgłoszeń bezpośrednio przez operatorów CPR-u pozwala bowiem na jednoczesne i automatyczne (za pośrednictwem systemu teleinformatycznego) powiadomienie wszystkich służb właściwych ze względu na rodzaj zdarzenia.
Filtrowanie zgłoszeń – do Policji tylko zgłoszenia zasadne
CPR działa jak swego rodzaju „filtr” czy „sito”: do służb trafiają tylko zgłoszenia wymagające ich interwencji: „odsiewane” są zgłoszenia niezasadne (fałszywe i anulowane, czyli rozłączenie się zgłaszającego oczekującego na przyjęcie zgłoszenia).
Przejęcie obsługi zgłoszeń z numeru alarmowego 997 przez operatorów CPR-ów spowoduje zatem odciążenie dyspozytorów służb ratunkowych. Dyspozytorzy z Policji będą otrzymywali z CPR-u tylko te zgłoszenia alarmowe, w których zagrożone jest życie, zdrowie, mienie, bezpieczeństwo lub porządek publiczny.
Liczba połączeń niezasadnych jest ciągle duża – w stosunku do wszystkich połączeń głosowych wpływających do Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Krakowie stanowi aż 74 proc..
Co się zmieni w praktyce?
Numer alarmowy 997 w dalszym ciągu będzie funkcjonował, ale po jego wybraniu połączymy się nie z dyżurnym policji (jak dotychczas), a z operatorem numeru alarmowego CPR-u (po wybraniu 997 usłyszymy w słuchawce: „Operator numeru 112”).
I to właśnie operator zbierze wszystkie informacje dotyczące zgłoszenia alarmowego i przekaże je w postaci elektronicznej formatki do dyżurnego policji. Dyżurny na podstawie otrzymanych informacji podejmie decyzję o zadysponowaniu jednostek do działań.
Nie spodziewajmy się tego, że zostaniemy przełączeni do dyżurnego policji. Nie jest to potrzebne, gdyż wszystkie informacje pozyska operator numerów alarmowych.
W taki sposób wygląda to zresztą dziś: gdy dzwonimy na numer 112 i zgłaszamy, że np. jesteśmy świadkami kradzieży, to operator numeru 112 zbiera potrzebne informacje, wprowadza je do wspomnianej formatki elektronicznej, która automatycznie wyświetla się dyżurnemu policyjnemu. Zgłoszenia wymagające interwencji policji są w CPR-ach przyjmowane od wielu lat i operatorzy mają doświadczenie w obsługiwaniu takich zgłoszeń.
Dla osób chcących powiadomić o konieczności interwencji policji nie będzie miało więc znaczenia, który numer wybiorą: czy 997 czy 112.
Po udanym pilotażu kolej na Małopolskę
W listopadzie 2017 roku został przeprowadzony pilotaż przełączenia numeru alarmowego 997 do CPR-u w województwie śląskim. W efekcie wszystkie zgłoszenia kierowane do numeru alarmowego 997 z terenu województwa śląskiego są obecnie obsługiwane przez CPR w Katowicach, tak samo jak zgłoszenia na numer alarmowy 112.
Dobre wyniki pilotażu przeprowadzonego na Śląsku, sprawiły że na ten rok zaplanowano przejęcie przez CPR obsługi numeru alarmowego 997 w całej Polsce. Warto zaznaczyć, że województwo śląskie nie zostało wybrane przypadkowo. To właśnie CPR w Katowicach odbiera w skali roku najwięcej zgłoszeń. W 2017 r. było to 2,2 mln zgłoszeń.
Wcześniej obsługę numeru alarmowego 997 rozpoczęły CPR-y m.in. w województwach: śląskim, opolskim, świętokrzyskim, kujawsko-pomorskim, lubuskim, warmińsko-mazurskim, lubelskim, podkarpackim, podlaskim, pomorskim.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Klimat w kraju się zmieni. Zagrożenie dla Polski i świata?