FLESZ - Polacy smakoszami czekolady

- Chodziło nam przede wszystkim o to, aby obudzić sądeczan i pokazać im ogromną tragedię dzieci uchodźców. Sprzeciwiamy się temu, że dzieci wygania się do lasu w ciemną noc. To chcieliśmy uzmysłowić tym milczącym, ale wymownym protestem - mówi w rozmowie z „Gazetą Krakowską” Wojciech Gąsiorowski z KOD w Nowym Sączu.
Na wydarzenie uczestnicy pikiety przygotowali nie tylko nagranie, które było odtwarzane, ale również transparent z napisem „Gdzie są dzieci”. Przynieśli też flagi Unii Europejskiej, zdjęcia dzieci oraz tablice z opisami, czego dotyczy pikieta.
- Wszystko co chcieliśmy przekazać wypisane było na transparentach, dlatego nie potrzeba tutaj słów. Nie mówiliśmy nic wtedy i teraz też mówić nie trzeba. To co się dzieje, mówi samo za siebie - komentuje Edward Ucherski, działacz KOD.
Sądecka pikieta była częścią większej akcji, która odbywała się w całym kraju.
- Sezon na grzyby trwa. Pani Marta z Muszyny pokazała swoje zbiory
- Pięciogwiazdkowy hotel w słynnym uzdrowisku będzie gotowy w przyszłym roku!
- Sławy w Nowym Sączu. Był Jarosław Kaczyński, teraz pojawił się Jaś Fasola z misiem
- Odpust w sądeckiej bazylice znów przyciągnął tłumy wiernych
- Gmach Instytutu Ekonomicznego powstaje w ekspresowym tempie. Zobaczcie sami