We wtorek kierowca autobusu linii 181, jadąc przez warszawskie Bielany, staranował cztery samochody, po czym uderzył pojazdem w przydrożną latarnię. Jak nieoficjalnie ustaliły media mógł być on pod wpływem amfetaminy. Kierowca zatrudniony był przez spółkę Arriva - tę samą, której kierowca dwa tygodnie temu pod wpływem narkotyków zjechał autobusem z mostu Grota-Roweckiego. Na skutek tamtego wypadku jedna osoba zginęła.
Wypadek autobusu, Warszawa. Autobus runął z mostu na trasie ...
PiS domaga się działań ratusza i zapowiada kontrolę poselską
Parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości zaapelowali do prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego, aby ten przerwał kampanię wyborczą i wrócił do Warszawy. - Apelujemy aby pan wykonywał obowiązki, do których pan wyborcy pana powołali, bo to pan, a nie żaden z pańskich wiceprezydentów wygrał wybory w Warszawie i to pan był gwarantem tego, że to miasto będzie odpowiednio zarządzane – mówił na konferencji prasowej poseł Porozumienia Kamil Bortniczuk.
Jak wskazał polityk „okazało się, że nie wszystkie przewozy autobusowe w mieście stołecznym realizowane są przez spółkę samorządową, że część z nich jest zlecana niemieckiej firmie, co jak się okazuje wpłynęło również na jakość tych przewozów w kontekście osób zatrudnianych do realizacji tych przewozów”. - Po drugie okazało się, że kierowca tego feralnego autobusu, sprawca wypadku, co już dzisiaj z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy stwierdzić, nie tylko w przeszłości miał zatrzymywane prawo jazdy, ale był pod wpływem środków odurzających – mówił.
Z kolei wicerzecznik PiS Radosław Fogiel oznajmił, ze jeżeli okaże się, iż Rafał Trzaskowski „nie sprosta wyzwaniu, jeżeli okaże się, że ucieka od problemów”, to w środę posłowie PiS „rozpoczną kontrolę poselską w spółce, która zatrudnia kierowców i która obsługuje przewozy w Warszawie”.
Trzaskowski: Poczekajmy na wyniki badań krwi kierowcy
O stanowisko w sprawie został w środę zapytany prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. Kandydat na prezydenta Polski podkreślił, że trzeba poczekać na ostateczne wyniki badań krwi kierowcy autobusu. – Widzę, że media zaczęły już ferować różnego rodzaju wyroki, a nie ma jeszcze ostatecznych badań – mówił na konferencji prasowej.
Trzaskowski dodał, że jego zastępca (wiceprezydent stolicy Paweł Rabiej – red.) na jego polecenie rozmawiał z firmą w której kierowca był zatrudniony, wykonująca usługi dla Warszawy. - Te usługi zostały zawieszone do czasu wyjaśnienia sprawy – zapewniał.
Ratusz zawiesza współpracę z Arrivą
O zawieszeniu umowy z firmą Arrivą poinformowała na Twitterze także rzeczniczka ratusza Karolina Gałecka. „Po spotkaniu władz Warszawy z firmą Arriva Polska zawiesiliśmy umowy z wykonawcą. Oczekujemy od firmy przetestowania kierowców i zaświadczenia, że nie zażywają oni substancji psychoaktywnych. W tym czasie połączenia obsługiwać będą pozostali przewoźnicy WTP Warszawa” – napisała.
Kontrola na obecność narkotyków
Joanna Parzniewska, rzeczniczka prasowa Arrivy przekazała w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową, że warszawscy kierowcy autobusów należących do firmy będą poddani testom na obecność narkotyków. Pierwsze testy miały zostać przeprowadzone jeszcze we wtorek, jednak kontrole na szeroką skalę rozpoczęły się w środę.
Kontrole kierowców na obecność niedozwolonych substancji zapadają także stołeczni policjanci. Sprawdzani będą kierowcy komunikacji miejskiej, zarówno rozpoczynający pracę, jak i powracający do zajezdni. Kontrola przeprowadzana będzie również w czasie postoju i na pętlach.
Andrzej Duda czy Rafał Trzaskowski? Sprawdź, jak głosowali z...
