https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wyrok na związek gmin znad Jeziora Rożnowskiego

Stanisław Śmierciak
Roboty w Bartkowej wykonała lokalna firma. Zażądała 800 tys. zł mniej niż pierwotny wykonawca.
Roboty w Bartkowej wykonała lokalna firma. Zażądała 800 tys. zł mniej niż pierwotny wykonawca. fot. Stanisław Śmierciak
Dzisiaj Związek Gmin Jeziora Rożnowskiego ma zdecydować o postępowaniu po wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach. Nakazał on gminom zapłacić około 2 milionów złotych kary śląskiej firmie Haller z powodu zerwania kontraktu na rekultywację fragmentu jeziora w Bartkowej.

Związek tworzą samorządy Łososiny Dolnej, Gródka nad Dunajcem i Chełmca w powiecie nowosądeckim oraz Czchowa w powiecie brzeskim. To one stały się beneficjantami unijnych pieniędzy na rekultywację zamulonego zbiornika. W opisywanym przypadku chodzi o 33 mln zł na drugi etap inwestycji. Kwota przepadłaby w razie zmiany warunków przetargu. Tego zaś żądała zwycięska firma Haller, uznając, że musi więcej wyłożyć na zlecone roboty, niż wynika z dokumentów przetargowych.

Wójtowie pięciu gmin muszą zdecydować, czy składać wniosek do Sądu Najwyższego o kasację niekorzystnego wyroku, czy pogodzić się ze stratą. Kara umowna, wynosząca 10 procent wartości kontraktu, to 1,2 mln zł, reszta to koszty sądowe i odsetki naliczone przez lata procesów w pierwszej i drugiej instancji. Komornik już zajął konto związku, na którym było około 270 tys. zł.

Drugim dylematem, który musi rozstrzygnąć pięciu wójtów znad Jeziora Rożnowskiego, jest to, kto ma zapłacić karę: cały związek, czy tylko gmina Gródek nad Dunajcem, gdzie śląska firma miała prowadzić rekultywację.

Zarówno Stanisław Golonka, przewodniczący ZGJR, jak i wójt Gródka nad Dunajcem Józef Tobiasz, na dzisiejsze posiedzenie uzbroili się w interpretacje prawne. Tobiasz podkreśla, że ewentualne przerzucenie finansowych skutków zerwania kontraktu na jego gminę pozbawia ją szans na jakiekolwiek inwestycje nie tylko w tym roku.

- To sprawa bardzo skomplikowana i wielowątkowa - zastrzega Mirosław Chrapusta, dyrektor Wydziału Prawnego i Nadzoru Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego. Nie chce oceniać, jakie rozwiązanie prawne jest tu najwłaściwsze. - Trzeba zacząć od analizy statutu Związku Gmin Jeziora Rożnowskiego. Uwzględnione muszą być także wcześniejsze ustalenia między członkami, no i ogólne zasady prawa - wyjaśnia.

Stanisław Golonka, wójt gminy Łososina Dolna, przewodniczący Związku Gmin Jeziora Rożnowskiego: Sąd drugiej instancji wydał wyrok i to sprawa bezsporna. Mam jednak bardzo poważne wątpliwości, dlaczego uwzględnione były jedynie dokumenty, ale pominięte realia. Firma ze Śląska, z którą zerwaliśmy kontrakt, mówi, że nie można było zrealizować go za kwotę, którą określono w przetargu. Tak się jednak złożyło, że kolejny wykonawca podjął się zadania i wykonał je o 800 tysięcy taniej, niż w warunkach przetargu. To był nasz najmocniejszy argument procesowy, ale katowicki sąd go nie dopuścił.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gródek
ktoś tu próbuje za wszelką cenę wybielić Wolak i jego popleczników.Tobiasz popełnił jeden błąd w kwestii zarządzania gminą - powinien wszystko to i tych co zostali po Wolaku rozgonić z dala od gminy i urzędu. Zastał bałagan, jakoś to uporządkował to teraz chce mu się przypisać winę za błędy poprzednika. Dlaczego nie zapytacie Wolaka dlaczego uciekł do Korzennej i nie chciał po przegranych wyborach pracować w Związku Gmin? Czyżby czuł nosem jak się sprawy będą mieć? A gdzie radny Jurkowski z Lipia, który zasiadał w komisji (chyba rewizyjnej) związku gmin? Dlaczego tuż przed przegranymi sprawami w sądzie wycofal się z zasiadania w organach zwiazku? A co na ten temat część radnych, którzy wtedy też zasiadali w radzie gminy? Nie przeszkadzały im te umowy dżentelmeńskie?Najlepiej wziąć ulotki i roznosić po gminie, oczerniać obecnego Wójta, który nie jest idealny ale robi swoje. Tyle w tym temacie. Jak chcecie komuś brać z kieszeni to proponuję adresy wójtów z Łososiny, Czchowa i tak "uwielbianego" w naszej gminie poprzedniego wójta wolaka. A na koniec pytanie gdzie jest w tym wszystkim "ojciec" założyciel Związku czyli radny powiatowy z Rożnowa Zygmunt Paruch? A... już nie dają medali za zasługi więc wszyscy głowa w piasek...
j
john gminny
o którym Wójcie myślisz i o których radnych? obecnych czy tych , którzy byli wtedy u władzy? to jest rożnica...
r
ręce opadają
Dlaczego w naszym kraju urzędnik nie ponosi odpowiedzialności finansowej za niedopełnienie obowiązków???
Proponuję aby te 2 mln zł zapłacił z własnej kieszeni wójt gminy GnD wraz ze swoimi doradcami (w tym radnymi tzn. bezRadnymi).
Fakt jest taki że urzędnik popełnili błąd a my za to zapłacimy jako podatnicy (chociażby w tym iż nie będzie inwestycji przez kilka najbliższych lat).
Panie wójcie zacznijcie wreszcie szanować podatnika i jego pieniądze, bo ciężko się żyje w naszej gminie.

PRZY NASTĘPNYCH WYBORACH BĘDĘ SUGEROWAŁ SIĘ KOMPETENCJAMI KANDYDATÓW A NIE PROPAGANDĄ WYBORCZĄ.
n
nurek słodkowodny
Ze zdjęcia można sądzić, że mamy do czynienia nie z terenami rekreacyjnymi ale jakimś zbiornikiem p-poż czy innym, na ścieki. Całkowicie odcięto wodę od plaży (nikt tam do wody nie wejdzie) i w drugą stronę - odcięto brzeg od wody (bo nic nie przycumuje do tego falochronu). A swoją drogą, czy na tym jeziorze zdarzają się tajfuny i tsunami, że konieczne było wybudowanie takich gigantycznych falochronów? Czy tam nie obowiązuje "strefa chronionego krajobrazu"?
s
sądeczanin
Szanowni Wójtowie !
Nie zapominajcie, że umowy są wiążące skoro ktoś podpisał specyfikacje warunków zamówienia i dokonał obmiaru, który był niezgodny ze stanem faktycznym to inwestor miał prawo żądać podwyższenia kwoty bez względu na to czy później znaleźliście innego wykonawcę dużo tańszego!!! Trzeba było dobrze pomierzyć i dać więcej czasu oferentom na to aby przystąpiła ich większa ilość. W obecnej sytuacji szukanie winnego i mówienie o solidarności jest bezzasadne, winny jest ten kto dopuścił specyfikacje na przetarg i ten kto podpisał umowę!!! W cywilizowanych krajach takie osoby lub firmy maja ubezpieczenie OC. I tyle na temat.....
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska