Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyścig z czasem o ocalenie dzieł dla Krynicy

Iwona Kamieńska
Dzieła Sichulskiego zdobiły przed wojną luksusowe wnętrza Lwigrodu
Dzieła Sichulskiego zdobiły przed wojną luksusowe wnętrza Lwigrodu Jan Hubrich
Nie ma chętnych na zakup 20 obrazów, które przed laty zdobiły wnętrza krynickiego sanatorium Lwigród. Aukcja zlecona przez właściciela dzieł - Uzdrowisko Krynica-Żegiestów miała odbyć się w środę w krakowskiej Space Gallery. Za sześć płócien ze scenami mitologicznymi pędzla Kazimierza Sichulskiego i 14 prac cykl "Historia tańca" Feliksa Wygrzywalskiego spółka żądała łącznie 1 mln 200 tys. zł (cena wywoławcza). Na licytację nikt jednak się nie zgłosił.

- Świetnie! Bardzo się cieszę. To znak, że ta kolekcja po prostu chce być w [bKrynicy[/b] - powiedział wieczorem Ryszard Kruk, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Almanachu Muszyny, kiedy dowiedział się od nas o nieudanej próbie sprzedaży obrazów. Chcąc ocalić je przed wywiezieniem z uzdrowiska, wystosował niedawno list otwarty z apelem do władz UKŻ o wycofanie aukcji. Miłośników Krynicy wezwał do wykupu cegiełek na renowację kolekcji.

Czytaj także:**Krynica wyprzedaje swoje skarby**

Danuta Lelito, p.o. prezesa uzdrowiskowej spółki oświadczyła jednak, że spółka nie zamierza zatrzymać cennego, malarskiego zbioru. Powód - kłopoty finansowe. Wiadomość o wystawieniu dzieł na licytację oburzyła licznych kryniczan, przyjaciół uzdrowiska i burmistrza Dariusza Reśkę. - Bulwersuje to, że tego rodzaju majątek jest wyprzedawany w imię poprawy stanu finansów spółki - powiedział nam wczoraj burmistrz Reśko. - Te obrazy są bezcenne dla kurortu, choćby dlatego, że specjalnie dla niego powstały i mogą być niepowtarzalną atrakcją.

Czytaj także:**Wybudują sukiennice w Krynicy**

Jest gorącym zwolennikiem inicjatywy Ryszarda Kruka. Chce szukać sponsorów renowacji obrazów albo osób, które je wykupią dla kurortu. Samej gminy, zdaniem burmistrza, nie stać na kosztowny zakup. Prawo wyklucza zaś wymianę obrazów za długi UKŻ wobec samorządu lokalnego. - Jeśli będzie gwarancja, że zostaną w Krynicy, to zobowiązuję się, że zdobędziemy pieniądze na renowację - deklaruje Ryszard Kruk. Jego stowarzyszenie chciałoby, aby odnowioną kolekcję ulokować w Pijalni Głównej, która po przebudowie ma pełnić rolę centrum kongresowego. Pomysł popiera burmistrz Reśko.

- Te obrazy można też wyeksponować w budynku kina Jaworzyna, który planujemy gruntownie wyremontować - podpowiada. - A może właściciel Lwigrodu zdecyduje się ją wykupić, aby wróciła na stare miejsce? Na razie szefowa krakowskiej galerii - Barbara Zambrzycka-Śliwa zapowiada kolejne licytacje kolekcji. Przyszłość obrazów zależy więc od tego, komu prędzej uda się znaleźć nabywcę - zwolennikom pozostawienia dzieł w Krynicy czy uzdrowiskowej spółce.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Brutalna wojna o turystę. Kto podpala meleksy?
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska