Wierni zaskoczeni decyzją prowinicjała dominikanów
Jamna to wyjątkowe miejsce na mapie religijnej regionu – sprzyjające modlitwie, odnajdywaniu Boga i przemianie człowieka. Na co niedzielne msze św. do urokliwie położonego na jamneńskim wzgórzu kościółka – sanktuarium Matki Bożej Niezawodnej Nadziei przybywają wierni z okolicznych miejscowości od Tarnowa po Nowy Sącz, ale również z Krakowa, Śląska, Wielkopolski. Od 2001 roku funkcję kustosza sanktuarium oraz gospodarza tego miejsca pełnił o. Andrzej Chlewicki, który od samego początku, czyli od lat 90-tych, wspólnie z o. Janem Górą uczestniczył w tworzeniu ośrodka duszpasterskiego w Jamnej.
Ogłoszona kilka dni temu decyzja prownicjała dominikanów – o. Łukasza Wiśniewskiego o przenosinach lubianego duszpasterza z Jamnej do Tarnobrzegu odebrana została przez wiernych z zaskoczeniem.
„ - Jesteśmy świadomi, że ta decyzja nie była łatwa i pewnie obarczona wieloma względami duszpasterskimi i organizacyjnymi. Rozumiemy, że bracia zakonni ślubują posłuszeństwo wobec swoich przełożonych. Jednakże, jako wspólnota Kościoła i wiernych uczestniczących w Mszach Świętych oraz nabożeństwach na Jamnej, pragniemy wyrazić nasze zaniepokojenie w sprawach, które dotyczą naszej duchowej przestrzeni i serca wspólnoty oraz prośbę o zrozumienie naszej perspektywy” – w ten sposób zaczyna się petycja, skierowana do o. Wiśniewskiego, która umieszczona została na stronie internetowej: petycjeonline.com (Link:tutaj)
Do piątku (17 listopada) podpisało się pod nią już ponad 250 osób.
Kościół żywych kamieni w Jamnej
Jeden z jej inicjatorów przekonuje, że petycja nie jest formą ataku na kogokolwiek, ale wyrazem troski o jamneńskie sanktuarium i wspólnotę, która w ostatnich latach tak mocno się wokół niego rozrosła.
- Duszpasterstwo na Jamnej przyciąga coraz większą liczbę wiernych, a to jest zasługą w głównej mierze o. Andrzeja, który jest nie tylko kapłanem, ale także budowniczym naszej wspólnej wiary. Jego dalsza obecność na jamneńskim wzgórzu mogłaby jeszcze wiele dobrego zdziałać. Jak mówi przysłowie: „Starych drzew się nie przesadza” – przekonuje Jakub.
Sam o. Chlewicki przyznaje, że żal będzie mu opuszczać Jamną, gdyż zżył się z tym miejscem, ale – jak mówi - w zakonie, podobnie jak w wojsku, z decyzjami przełożonego się nie dyskutuje.
- Miałem do wyboru Gidle lub Tarnobrzeg. Wybrałem placówkę w Tarnobrzegu, gdyż to moje rodzinne strony i będą mógł lepiej zająć się chorą mamą – tłumaczy o. Andrzej Chlewicki.
Podsumowując swoją, ponad 20-letnią obecność na Jamnej podkreśla, że jest dumny przede wszystkim z tego, że udało mu się stworzyć kościół zbudowany z żywych kamieni, wspólnotę wiernych, których przyciąga i jednoczy to miejsce.
Nowe miejsce, nowe wyzwania
Dominikanie tłumaczą, że decyzja o skierowaniu danego brata do posługi w innym klasztorze, tak jak obecnie ma to miejsce w przypadku o. Andrzeja, jest zwyczajowym działaniem w ramach zakonu.
- Dalsze wyzwania duszpasterskie dają możliwość nie tylko dzielenia się swoim doświadczeniem w kolejnym miejscu, lecz także uczenia się i rozwoju w nowych obszarach swojej posługi – wyjaśnia o. Szymon Popławski OP, socjusz prowinicjała.
Jak dodaje, wyrazy poparcia ze strony tak wielu osób dowodzą, że o. Andrzej zostawił po sobie wiele dobra i darzony jest bardzo dużym szacunkiem. - Jako dominikanie jesteśmy niezwykle wdzięczni o. Andrzejowi za jego wieloletnią posługę na Jamnej - troskę o sanktuarium Matki Bożej Niezawodnej Nadziei i prowadzone w nim duszpasterstwo. Mamy przekonanie, że dobro rozpoczęte przez o. Andrzeja będzie skutecznie kontynuowane w tym pięknym i ważnym dla nas miejscu – czytamy w odpowiedzi na pytania przesłane do Gazety Krakowskiej.
Okazją do pożegnania o. Andrzeja i podziękowania mu za ponad dwie dekady spędzone na Jamnej będzie msza św. w niedzielę (26 listopada), sprawowana – jak zwykle przez niego - o godz. 11.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Oto mieszkańcy Tarnowa i regionu, którzy zabłysnęli talentem w telewizyjnych show
- TOP największych wsi okolic Tarnowa. Mają więcej mieszkańców niż niejedno miasteczko
- Dwór Sanguszki pod Tarnowem to ruina. Gmina chce zmienić jego oblicze
- Najwyżej oceniane parafie z Tarnowa, Bochni, Brzeska i Dąbrowy Tarnowskiej w Google
- Tak kiedyś wyglądał Tarnów! Niektórych budynków już nie ma lub przeszły duże zmiany
- W tych restauracjach w Tarnowie zjesz dwudaniowy obiad za nie więcej niż 32 złote
W Tarnowie wiersze i kolorowe murale zamiast wulgaryzmów

Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?