„Świeczkowiacy” od początku swojego istnienia związani są z Mościcami. W 1963 roku rozpoczęli swoją działalność jako zespół reprezentacyjny Zakładów Azotowych. Dziś występują pod auspicjami Centrum Sztuki Mościce.
Na początku możliwość wyjeżdżania z zespołem za granicę była istotnym magnesem dla chętnych. W ciągu 55 lat zespół odbył ponad 60 podróży zagranicznych, a polski taniec niezmiennie robi furorę w całej Europie.
- Gdy ponad trzydzieści lat temu zaczynałam pracę w zespole, to składał się on z trzech grup. Najważniejsza była tak zwana grupa eksportowa, która występowała za granicą - opowiada Katarzyna Kokoszka, kierownik Zespołu Pieśni i Tańca Świerczkowiacy.
Między innymi w 1971 roku Ministerstwo Kultury i Sztuki wysłało zespół na tournee po Francji, Szwajcarii i Hiszpanii. - Wyjazd do państw innych niż „demoludy” był na tamte czasy prawdziwym rarytasem- przyznaje Katarzyna Kokoszka.
Obecnie zespół koncertuje na całym świecie bez żadnych przeszkód. W jego skład wchodzi około dwustu tancerek i tancerzy oraz dziesięciu muzyków. W ramach „Świerczkowiaków” działają cztery grupy. - Są dorośli, grupa młodzieżowa oraz dziecięce. Oprócz tego prowadzimy zajęcia dla przedszkolaków - wymienia szefowa ZPiT.
W ramach „Przedszkola u Świerczkowiaków” dla maluchów organizowane są m.in. zajęcia rytmiczne. - Wprowadzamy dzieci w sprawy tańca i muzyki. Przemycamy im przy tym trochę folkloru, oczywiście na poziomie dostosowanym do wieku przedszkolnego - podkreśla kierownik zespołu.
Jak przyznaje, na dłuższą przygodę z zespołem decydują się tylko najwytrwalsi.
- Po występach w grupach dziecięcych zostaje przeważnie taki trzon młodzieży, która zafascynowała się tym, co robi i to bardzo lubi. Niestety, ale zawsze mamy problem z chłopcami. Mam ich deficyt w zespole, więc jeśli jakiś zdecyduje się u nas występować, to zawsze jest mile widziany - przekonuje pani Katarzyna.
Kolorowe ludowe stroje, widowiskowe tańce i niezwykły śpiew, to wizytówki grupy. Kolejnym jego atutem jest to, że nie ma odrębnego chóru, a członkowie zespołu nie tylko tańczą, ale również śpiewają.
„Świerczkowiacy” są zespołem amatorskim. Jego członkowie pracują w pocie czoła, aby każdy występ wypadł jak najlepiej. Co najmniej dwa razy w tygodniu przyjeżdżają na próby. - Przez godzinę ćwiczymy śpiew, a taniec przez dwie kolejne. Ludzie przyjeżdżają na próby i nikt im za to nie płaci. Dla nich największą zapłatą jest to, że w okresie festiwalowym mogą, gdzieś wyjechać i czuć się docenieni - przekonuje Katarzyna Kokoszka.
W minioną niedzielę w Centrum Sztuki Mościce „Świercz -kowiacy” świętowali 55-lecie. Zaprezentowano m.in. premierowy program „Tańcujemy wszyscy”. W uroczystości wzięły udział osoby, które pamiętają jeszcze pierwszą próbę zespołu w 1963 roku. - To było coś niesamowitego widzieć, jak odżywają w nich czasy młodości, fajnej zabawy, a także ciężkiej pracy - zaznacza kierownik zespołu.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
FLESZ: Black Friday: okazja czy ściema?