Gorlicki stadion już przeszedł sporą metamorfozę za sprawą wymiany ogrodzenia. Szpecące okolicę betonowe elementy zostały wymienione na płot z nowoczesnych i prześwitujących paneli. Oczywiste było, że czas na zmiany musi nadejść również wewnątrz obiektu.
Od czterech miesięcy praca wre na bieżni wokół głównej płyty boiska. Powstały zbiorniki na wodę, która ma być odprowadzana z bieżni i wykorzystywana w wybudowanym systemie natryskowego nawadniania murawy. Są już nowe trybun dla kibiców ze 150 miejscami siedzącymi. Do tego "klatka" dla kibiców gości, zabezpieczona dodatkowo ogrodzeniem, ale też oddzielnym wejściem na stadion.
- Najprawdopodobniej prace zakończą się z końcem czerwca. Na stadionie przybędzie tartanowa nawierzchnia wokół pierwszej płyty stadionu. Przybędzie nawadnianie płyty zarówno pierwszej, jak i drugiej. Zrobiliśmy duże zbiorniki do magazynowania wody i odzysku tej wody z bieżni tartanowej - mówi Mariusz Duszowicz, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Gorlicach.
Spore zmiany czekają bieżnię. Ma zostać niejako zbudowana na nowo, bo wraz ze skocznią do skoku w dal, rzutni do pchnięcia kulą oraz rzutni do rzutu młotem. Bieżnie mają być z prawdziwego zdarzenia: pierwsza, sześciotorowa, czterystumetrowa o nawierzchni poliuretanowej wraz z malowaniem. Projekt przewiduje również bieżnie o ośmiu torach i długości stu metrów oraz jeszcze jedną skocznią do skoku w dal i trójskoku.
Tutaj też prace są na zaawansowanym poziomie. Zniknęła już nawierzchnia żużlowa bieżni. Powstało okrawężnikowanie nowej, całość została wylana betonem. Tak naprawdę przed firmą realizującą inwestycję pozostał do wykonania ostatni etap prac - położenie nowej, tartanowej nawierzchni bieżni i wyznaczenie jej torów.
- Obecne prace są dokończeniem inwestycji, dzięki której stadion zyskał nowy blask. Przybyło nowe ogrodzenie, został wyremontowany budynek klubowy. Będziemy mieli teraz nawodnienie plus bieżnię tartanową, co zdecydowanie polepszy korzystanie z obiektu - dodaje dyrektor Duszowicz.