Miasto ogłosiło kilka miesięcy temu przetarg na dostawę 50 parkomatów. - Rozmieszczone zostaną tak, by kierowcy nie musieli ich szukać dalej niż w promieniu 70 metrów od miejsca pozostawienia samochodu - wyjaśnia Jacek Chrobak, dyrektor Targowisk Miejskich.
Ekipa montująca parkomaty przepracuje prawdopodobnie cały długi weekend, bo już od wtorku sprzęt ma działać.
- Wreszcie skończy się błądzenie w poszukiwaniu punktu sprzedaży kart parkingowych - mówi Jerzy Taraszka, który parkował w środę w południe swojego forda na ul. Krakowskiej. - Dawniej były w każdym kiosku, teraz niewiele już nimi handluje.
Miasto zapłaci za maszyny 1,4 mln zł. W zamian otrzyma urządzenia, w których kierowcy mogą płacić za postój nie tylko gotówką. To jeden ze sposobów uiszczania należności. Ale uwaga - parkomaty przyjmować mają tylko bilon i nie będą wydawać reszty. - Urządzenia z taką opcją były dla nas za drogie - wzdycha dyr. Chrobak.
Tarnowskie parkomaty mimo to należeć będą jednak do najbardziej zaawansowanych technologicznie w skali kraju. Za parking zapłacić da się też zbliżeniową kartą płatniczą. Najważniejsza z dodatkowych opcji to możliwość płacenia za pomocą Tarnowskiej Karty Mieszkańca. Osobom zameldowanym w Tarnowie karta wydawana jest w wersji Premium. Dla ich posiadaczy uruchomienie parkomatów oznaczać będzie obniżkę opłat. Za pół godziny zapłacą 80 groszy (pozostali tak jak dotąd - 1 zł). Pierwsza godzina kosztować ich będzie 2 zł (pozostałych - 2,5 zł), dwie godziny - 4,1 zł (5,1 zł), a trzy godziny - 6,4 zł (8 zł). Aby jednak z tej opcji korzystać, trzeba najpierw doładować "elektroniczną portmonetkę" na karcie Premium. To jednak da się zrobić także w parkomacie.
Kierowcy na tak
Andrzej Bereziński, przedsiębiorca
Parkomaty popieram, bo dziś często widzę, że zużyte już karty kierowcy wkładają za szybę i stoją cały dzień. Tylko opłaty powinny być wyższe, bo aut w centrum powinno być mniej.
Marzena Jakubas, przedsiębiorca
Nie trzeba będzie biegać po kioskach, np. w deszczu. A zdarza się, że kart brakuje. Moim zdaniem, opłaty powinny być niższe. Ludzie i tak pchają się do strefy.
Mateusz Mucha, uczeń
Nie będę musiał chomikować kart, żeby kiedyś nie zabrakło. Szkoda tylko, że nie można wykupić postoju krótszego niż pół godziny. Czasem potrzebuję tylko 10 minut.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
