Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabudowa Czyżyn i pasa startowego postępuje. Miasto nie skorzystało z koncepcji zagospodarowania, którą samo zleciło

Piotr Ogórek
Joanna Urbaniec / Polska Press
Czyżyny od ponad dwóch lat czekają na plan miejscowy dla os. Dywizjonu 303 i 2 Pułku Lotniczego. Jego projekt ma być gotowy w tym roku. Tymczasem urzędnicy wydają kolejne pozwolenia na budowę. Nowy blok ma powstać przed szkołą. Cały rejon, w tym okolice pasa startowego, mógł wyglądać inaczej. Lata temu powstały koncepcje jego zagospodarowania, ale nikt ich nie zrealizował. Zakładały one, że pas startowy będzie centralnym punktem, stanie się deptakiem, wzdłuż którego pojawią się drzewa. Opracowanie koncepcji zleciły władze miasta, ale potem z nich nigdy nie skorzystały.

Na działce na przeciwko szkoły podstawowej 155 powstanie blok wielorodzinny z garażem podziemnym na 79 miejsc (1,2 miejsca na mieszkanie). Budynek będzie wysoki na 18 metrów, a udział terenów zielonych ma wynieść 40 proc. Inwestor ma już ostateczną decyzję budowlaną.

Urzędnicy tak długo pracują nad planem miejscowym, który chroniłby niezabudowane jeszcze tereny Czyżyn, że w tym czasie zdążyli wydać najpierw decyzję o warunkach zabudowy (tzw. wuzetkę), a później już pozwolenie budowlane. I to pomimo tego, że w momencie rozpoczęcia prac nad planem, na dziewięć miesięcy zawiesza się postępowanie dla wuzetek. A plan tworzy się już ponad dwa lata. Do jego sporządzania przystąpiono w grudniu 2016 r.

Plan tworzy się ponad dwa lata

- Plan „Czyżyny - os. Dywizjonu 303 i 2 Pułku Lotniczego” znajduje się na etapie uzgodnień i opiniowania. Projekt planu zostanie wyłożony do publicznego wglądu w kwietniu. Pod obrady Rady Miasta Krakowa powinien trafić w czerwcu - mówi Bożena Kaczmarska-Michniak, dyrektor Biura Planowania Przestrzennego. Co więcej, w tworzącym się projekcie planu, teren pomiędzy szkołą, a pasem startowym został wskazany pod zieleń. Tyle, że zanim plan powstanie, to rozpocznie się tam zapewne budowa bloku.

Prężnie rozwijające się Dębniki- Najpopularniejsze są dzielnice z dobrze rozwiniętą komunikacją miejską i infrastrukturą, ale jednocześnie dające wytchnienie od miejskiego zgiełku. Cały czas chętnie wybierane są osiedla zlokalizowane w sąsiedztwie uczelni wyższych lub biznes parków – mówi Adrian Potoczek z Wawel Service.W ciągu kilku ostatnich lat Ruczaj (dzielnica Dębniki) stał się jedną z najmodniejszych lokalizacji miasta. Dostrzegli to zarówno deweloperzy, którzy budują tam coraz więcej nowych inwestycji i klienci chętnie kupujący mieszkania. Decyduje o tym przede wszystkim bliskie sąsiedztwo z kampusem najstarszej krakowskiej uczelni – Uniwersytetem Jagiellońskim oraz Krakowskim Parkiem Technologicznym, a także siedzibami korporacji takich jak: Motorola, Nokia czy Shell.Ruczaj stał się nową dzielnicą biznesową Krakowa, której możliwości rozwoju powiększają się z roku na rok. Duży nacisk kładzie się tu na rozbudowaną infrastrukturę: planowanie torów pod szybki tramwaj, przebudowa ulic Grota-Roweckiego i Bobrzyńskiego. Łatwy dojazd do centrum i bliskość zjazdu do autostrady A4 decydują o dużej popularności osiedli.

Kraków. Oto najlepsze dzielnice do mieszkania: Czyżyny, Dębn...

Deweloperzy mają też zakusy na działkę obok, gdzie znajduje się popularna wśród mieszkańców górka saneczkowa. Działka i górka należą do osób prywatnych, ale trudno uzyskać dla niej wuzetkę, bo nie graniczy z żadną drogą publiczną. Pomiędzy działkami prywatnymi są też gminne. Dlatego mieszkańcy i radni dzielnicowi od dawna zabiegają o wykup gruntów prywatnych i przeznaczenia całego terenu pod zieleń czy rekreację, także z korzyścią dla uczniów podstawówki.

- Ja zabiegam, żeby wykupić dwie działki pomiędzy dwiema gminnymi, bliżej Biedronki. Wiem też, że mieszkańcy mają petycję, aby chronić i wykupić działkę z górką - mówi Grzegorz Mączka, radny XIV dzielnicy.

- Niestety, jeśli chodzi o Czyżyny, to opóźnienia planistyczne wynoszą kilka lat - mówi Łukasz Sęk (Koalicja Obywatelska), radny miejski z Czyżyn. Jego zdaniem działać trzeba było, kiedy kilka lat temu zaczęły być realizowane pierwsze duże inwestycje mieszkaniowe w rejonie pasa startowego. - To obszar dobrze skomunikowany, w centrum miasta, więc oczywistym było, że będzie łakomym kąskiem dla inwestorów. Trzeba go było chronić od początku, a nie gdy już prawie wszystko zostało zabudowane. Oczywiście nie chodzi o to, żeby miasto się nie rozwijało, ale trzeba przy tym zachować równowagę - zaznacza radny.

Brak niezbędnej infrastruktury

Wraz z budową nowych bloków, niestety nie towarzyszy im rozwój infrastruktury społecznej - nie powstają nowe przychodnie, parki, przedszkola czy szkoły. Wspomniana szkoła nr 155 ma coraz większe problemy z przyjęciem nowych uczniów z rozrastających się bez umiaru bloków. Tu winni są też urzędnicy, którzy w planach miejscowych nie zapisują usług towarzyszących. Problemem jest też komunikacja. Być może dopiero w tym roku przy betonowej Avii powstaną przystanki autobusowe, dzięki czemu dojedzie tam komunikacja miejska.

Teraz kluczowe jest szybkie uchwalenie planu miejscowego, żeby dać przede wszystkim ochronę terenom zielonym i pozostałościom pasa startowego, który powinien stać się deptakiem z drzewami po bokach. Jeśli to zagwarantuje projekt planu, to mieszkańcy nie powinni składać wielu uwag i być może będzie szansa na jego szybkie uchwalenie. Protesty pojawią się na pewno, jeśli plan dopuści jeszcze więcej zabudowy.

Niezrealizowane koncepcje sprzed 20 lat

Gdyby władze Krakowa dbały o zrównoważony rozwój miasta, to Czyżyny i pas startowy mogłyby wyglądać inaczej. Zwłaszcza, że kompleksowa koncepcja urbanistyczna dla tego rejonu powstała już w 1998 roku w ramach seminarium zorganizowanego przez prezydenta Krakowa. Seminarium miało na celu wypracowania pomysłu na rozwiązanie przestrzeni dawnego lotniska.

Jedne z powstałych wtedy projektów podkreślał dominację i uzasadniał „pozostawienie pasa startowego jako reliktu i świadka dawnych epok. Stanowił próbę uzupełnienia funkcji terenów osiedli mieszkaniowych, które pojawiły się tutaj w czasie późniejszym, jak również próbę wykorzystania pasa jako łącznika integrującego obydwa osiedla - Dywizjonu 303 i 2 Pułku Lotniczego” - głosiły zapisy projektu przygotowanego przez architektkę Elżbietę Kierską-Łukaszewską. Dawna droga startowa pozostała w projekcie jako główny ciąg pieszy.

Budowa zakopianki. Drogowcy uspokajają! Nie ma obaw o inwest...

Do udziału w seminarium zostało zaproszonych kilka pracowni architektonicznych oraz pracownicy naukowi Wydziału Architektury Politechniki Krakowskiej. Jednak doświadczenia seminarium zaprzepaszczono, a w historycznej przestrzeni, w tym na drodze startowej, zapanował wielki chaos.

- Z koncepcji nie skorzystano, a pas startowy niestety jest zrujnowany, a był to światowy ewenement. Jego lokalizacja nie była przypadkowa i wynikała z przebiegu tuneli powietrznych i wiatrów. Aktualnie dzięki zabudowie mieszkaniowej bez „ładu i składu” zaburzono ruch powietrza i nie ma przewietrzania – mówi Katarzyna Maury, architekta, która była w jednym z zespołów w roku 1998.

POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

Autor: Joanna Urbaniec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska