Wybór, jakiego dokonała komisja konkursowa, w której zasiadały m.in. Katarzyna Król, zastępca prezydenta ds. edukacji i sportu, Marta Nowak, dyrektor magistratu i Anna Korfel-Jasińska, dyrektor Wydziału Edukacji, budzi kontrowersje. Głównie ze względu na decyzje, jakie podejmowała Małgorzata Mardyła wkiedy była wójtem Mogilan.
W ostatnim roku jej rządów (była wójtem w latach 2000-2010) Mogilany zyskały miano najbardziej zadłużonej gminy w Polsce. Na dodatek, podczas kadencji Mardyły, Regionalna Izba Obrachunkowa wskazywała na nieprawidłowości w gospodarce finansowej gminy.
Mieszkańcy Mogilan pamiętają, jak pani wójt próbowała zbudować ogromne gimnazjum. Budynek miał mieć pięć kondygnacji, w tym trzy pod ziemią, ogromną część gastronomiczną, kilkadziesiąt toalet. Szybko okazało się, że na inwestycję wartą ok. 50 milionów złotych, nie stać gminy, która ma roczny budżet na poziomie 30 milionów.
Budowa szkoły w 2010 roku stanęła. Mieszkańcy zapłacili za powstanie szkieletu budynku - który straszy do dziś - 11 milionów złotych. Mardyła tłumaczy jednak, że po jej rządach gmina nie przekroczyła dopuszczalnego poziomu zadłużenia, broni swoich decyzji.
- W okresie zaciągania zobowiązań dotyczących budowy gimnazjum była bardzo wysoka koniunktura gospodarcza. Niestety, krach finansowy na świecie objął również naszą gospodarkę. Stąd pojawiły się trudności w realizacji inwestycji - wyjaśnia była wójt.
Choć obecny wójt Mogilan Piotr Piotrowski nie chce oceniać działań poprzedniczki, to przyznaje, że gmina nadal spłaca karę za odstąpienie od umowy z wykonawcą gimnazjum, w sumie ponad 4 miliony złotych.
- Do końca stycznia zapłaciliśmy milion, do końca marca mamy spłacić kolejne 2,8 miliona. Reszta zostaje do spłacenia w sierpniu. Gdybyśmy musieli spłacić całość na raz, to położyłoby gminę na łopatki - tłumaczy Piotrowski.
Czy kandydatka z taką przeszłością sprawdzi się na nowym stanowisku?
Wątpliwości ma radna Teodozja Maliszewska z Komisji Edukacji Rady Miasta. - Jest to dla mnie niepokojące, jeśli wybiera się kandydata, o którym wiadomo, że nie sprawdził się jako ekonomista - mówi i dodaje, że sprawdzi protokół konkursowy, wszystkie kandydatury i będzie przyglądać się działaniom nowej dyrektorki ZEO. - Budżet edukacji jest największym działem budżetu miejskiego. Nie znam tej pani, ale jeśli ma za sobą takie osiągnięcie, to już się boję - komentuje r adna.
Magistrat uważa jednak, że sprawa gimnazjum nie była powodem wystarczającym do odrzucenia kandydatury Mardyły. - Po analizie dokumentów, wyników testów i po przeprowadzeniu rozmów kwalifikacyjnych, pani Mardyła otrzymała 79,25 punktu, podczas gdy drugi z kandydatów Dariusz Socha - 30,65 punktu - informuje Jan Machowski z biura prasowego magistratu. Nowa dyrektorka ma zacząć pracę w kwietniu.
Małgorzata Mardyła ukończyła dziennikarstwo na UJ oraz kursy, m.in. „Marketing owoców i warzyw”.
Współpraca: Agnieszka Maj
