Miała zawierać substancje szkodliwe dla zdrowia, i jak dowodzili celnicy z Nowego Sącza, wytworzona została ze skażonego spirytusu. Takimi rewelacjami na temat miodowej nalewki spod Tarnowa, która zyskała sobie uznanie w całym kraju i trafiła nawet na ministerialną listę produktów tradycyjnych, podzielili się ze śledczymi.
- Takie ustalenia poczyniono po kontroli u producenta tego produktu - mówi zdawkowo kom. Tomasz Kierski z Urzędu Celnego z Krakowa, który reprezentuje sądecką jednostkę.
Sprawę bardzo poważnie potraktowała tarnowska prokuratura. Zabezpieczony trunek został gruntownie zbadany w laboratorium.
- Powołany został biegły, którego zadaniem było sprawdzić, czy informacje celników są prawdziwe - mówi prokurator Mieczysław Dzięgiel, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnowie. - W żadnym z badanych płynów nie stwierdzono szkodliwych substancji w ilościach, które byłyby znaczące. Nie stwierdzono, aby występowały tam substancje niebezpieczne, które stanowiłyby zagrożenia dla zdrowia lub życia - podkreśla.
Zapowiada, że w ciągu kilku najbliższych dni śledztwo zostanie zakończone. Producent nalewki sprawy nie chce komentować. Jeszcze niedawno tak zachwalał swój specyfik - "To jest nalewka na miodzie spadziowym, bardzo wartościowym. Dodatkowo dodajemy różne zioła i przyprawy, które nadają właśnie ten specyficzny, słodko - kwaśny, ostry smak" - mówił producent miodówki pogórskiej.
Regionalny trunek otrzymał m.in. pierwszą nagrodę na Konkursie Najlepszy Produkt Ziemi Tarnowskiej w 2007 roku i pierwszą nagrodę w tarnowskim półfinale 8. Małopolskiego Festiwalu Smaku w 2012 roku. Dość powiedzieć, że jeszcze kilka lat temu władze starostwa powiatowego w Tarnowie częstowały tym specjałem zagraniczne delegacje. Nikt nie zgłaszał, że poczuł się od tego gorzej.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!