Rusza gazociąg Baltic Pipe

Podejrzany o zabójstwo z przed ponad 20 lat zatrzymany
Do zabójstwa doszło 23 stycznia 2001 r. Po godzinie 17 w jednym ze sklepów w Niedomicach znaleziono ciało 35-letniej ekspedientki.
Ratownicy podjęli próbę reanimacji kobiety, na której ciele było wiele ran zadanych ostrym narzędziem. Życia kobiety nie udało się uratować. Śledczy zabezpieczyli szereg śladów ale sprawców nie udało się ustalić. W lipcu 2002 r. śledztwo zostało umorzone z powodu jego niewykrycia.
Po latach do sprawy powrócili kryminalni z Archiwum X Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie oraz Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.
W lipcu 2020 r. śledztwo zostało podjęte przez Prokuraturę Okręgową w Tarnowie. Policjanci, pod nadzorem prokuratury, gruntownie przeanalizowali zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, a następnie wytypowali szereg kolejnych osób, które mogły mieć związek z przestępstwem. Osoby te przesłuchano i pobrano od nich do badań próbki DNA, aby porównać z kodem DNA z zabezpieczonej na miejscu zbrodni krwi.
Zabójca nie zdążył wyjść z więzienia
Badania genetyczne zlecono Instytutowi Ekspertyz Sądowych w Krakowie. Kilka dni temu nastąpił przełom w sprawie.
Opinia wydana przez Instytut stwierdziła zgodność profilu genetycznego 39-letniego mieszkańca powiatu tarnowskiego ze śladem DNA pozostawionym przez zabójcę. W chwili popełnienia zbrodni miał 17 lat i był uczniem szkoły zawodowej.
Sprawca od dwóch lat odsiaduje wyrok pozbawienia wolności m.in. za rozbój. Zakład karny miał opuścić w październiku tego roku.
Kryminalni doprowadzili 39-lata z zakładu karnego do tarnowskiej komendy a następnie do Prokuratury Okręgowej w Tarnowie, gdzie usłyszał zarzut zabójstwa. Zarzucono mu, że skatował swoją ofiarę, zadając jej 21 ciosów ostrym narzędziem, po czym ukradł jej torebkę, m.in. z dowodem osobistym i pieniędzmi w kwocie 170 zł. Na koniec zabrał ze sklepu butelkę wódki.
Sprawca złożył obszerne wyjaśnienia. Na wniosek Prokuratury Okręgowej w Tarnowie, sąd zastosował wobec podejrzanego tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy. Za popełnioną zbrodnię grozi mu dożywocie.