W tej sytuacji coraz bardziej prawdopodobne jest, że trasy powstaną, ale gdzie indziej. - Cały czas czekamy na to, że Zakopane jednak zdąży zamknąć tę kwestię - ma nadzieję Marczułajtis. - Prywatnie gorąco ściskam za to kciuki, bo marzę o tym, by trasy narciarskie jednak znalazły się pod skocznią. Wówczas mielibyśmy piękny ośrodek dla biegaczy i skoczków w jednym miejscu.
Posłanka dodaje jednak, że nie może czekać na górali w nieskończoność.
- Dlatego jeśli Zakopane ostatecznie nie dostarczy mi gwarancji za najdalej kilka tygodni, biegi dostanie inna miejscowość - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?