- Po trzech miesiącach walki z wiatrakami teraz jest to dla nas taki szok, że nie wiem co powiedzieć - mówi Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej. - Zaraz po decyzji rządu rozdzwoniły się telefony z rezerwacjami. Teraz nie stawiamy pytania, czy do Zakopanego przyjadą goście, ale ilu ich przyjedzie.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że w ciągu pierwszej godziny od decyzji rządu przez jeden z największych w Polsce serwisów zajmujących się turystyką dokonanych zostało aż 28 tys. rezerwacji pobytów wypoczynkowych na terenie całej Polski.
Dodaje on, że od 12 lutego otworzy się zdecydowana większość pensjonatów, domów gościnnych i prywatnych kwater. - Dla nich będzie to dla nich zdecydowana pomóc. I potężny zastrzyk gotówki na rynku turystycznym. Duże obiekty będą teraz szacować, czy rozruch będzie im się opłacał - ocenia Wagner.
- Jesteśmy zadowoleni, że w końcu będziemy mogli normalnie pracować. Nikt tutaj nie liczy na odrabianie strat, jakie zostały poniesione już w tym okresie zimowym. Ale na nich minimalizowanie - mówi Łukasz Filipowicz z Zakopanego. Szacuje on, że sporo osób zdecyduje się na przyjazd przynajmniej na 2-3 dni - by po prostu zmienić otoczenie i nieco odpocząć. - Myślę, że będzie to głównie ruch weekendowy. Jednak cały sektor hotelarska, branże turystyczną ratuje jakikolwiek ruch - zaznacza.
Oprócz hoteli w Zakopanem od 12 lutego czynne będą niemal wszystkie stacje narciarskie. - Cały czas utrzymywaliśmy w gotowości stok. Liczymy, że uda się pracować przez najbliższe cztery tygodnie, a być może do końca marca. Liczymy, że narciarze dopiszą - mówi Jan Walkosz-Jambor ze stacji narciarskiej na Polanie Szymoszkowej.
- 10 najpiękniejszych tatrzańskich szlaków jesienią. Tutaj warto iść
- Turyści oszaleli na punkcie tego miejsca w Tatrach. Instagram pełen zdjęć!
- Które tatrzańskie schroniska karmią najlepiej? Oceny wg Tripadvisor
- W Tatrach już czuć jesień. Zobacz pierwsze oznaki tej pory roku w górach
- Tak ćwiczą się kandydaci na ratowników TOPR. Jest ciężko!
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]
