Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakopane. Hotele szykują się na otwarcie. "Telefony od turystów dzwonią non stop"

Łukasz Bobek
Łukasz Bobek
Na decyzję rządu o otwarciu hoteli, pensjonatów i stoków narciarskich czekali nie tylko ich właściciele, ale i turyści. - Po decyzji dosłownie rządu dosłownie rozdzwoniły się telefony - mówi Łukasz Filipowicz, prowadzący pensjonat w Zakopanem. Z nieoficjalnych informacji wynika, że w ciągu godziny po decyzji rządu największy serwis z noclegami dokonał aż 28 tys. rezerwacji na terenie całej Polski.

- Po trzech miesiącach walki z wiatrakami teraz jest to dla nas taki szok, że nie wiem co powiedzieć - mówi Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej. - Zaraz po decyzji rządu rozdzwoniły się telefony z rezerwacjami. Teraz nie stawiamy pytania, czy do Zakopanego przyjadą goście, ale ilu ich przyjedzie.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że w ciągu pierwszej godziny od decyzji rządu przez jeden z największych w Polsce serwisów zajmujących się turystyką dokonanych zostało aż 28 tys. rezerwacji pobytów wypoczynkowych na terenie całej Polski.

Dodaje on, że od 12 lutego otworzy się zdecydowana większość pensjonatów, domów gościnnych i prywatnych kwater. - Dla nich będzie to dla nich zdecydowana pomóc. I potężny zastrzyk gotówki na rynku turystycznym. Duże obiekty będą teraz szacować, czy rozruch będzie im się opłacał - ocenia Wagner.

- Jesteśmy zadowoleni, że w końcu będziemy mogli normalnie pracować. Nikt tutaj nie liczy na odrabianie strat, jakie zostały poniesione już w tym okresie zimowym. Ale na nich minimalizowanie - mówi Łukasz Filipowicz z Zakopanego. Szacuje on, że sporo osób zdecyduje się na przyjazd przynajmniej na 2-3 dni - by po prostu zmienić otoczenie i nieco odpocząć. - Myślę, że będzie to głównie ruch weekendowy. Jednak cały sektor hotelarska, branże turystyczną ratuje jakikolwiek ruch - zaznacza.

Oprócz hoteli w Zakopanem od 12 lutego czynne będą niemal wszystkie stacje narciarskie. - Cały czas utrzymywaliśmy w gotowości stok. Liczymy, że uda się pracować przez najbliższe cztery tygodnie, a być może do końca marca. Liczymy, że narciarze dopiszą - mówi Jan Walkosz-Jambor ze stacji narciarskiej na Polanie Szymoszkowej.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska