Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakopane. Idziesz na cmentarz - musisz kupić bilet

Łukasz Bobek
Informacja o opłatach za wejście na cmentarz jest na ogrodzeniu Pęksowego Brzyzka. Wiele osób na widok cennika oburza się i dziwi. - Mamy płacić za to, że się modlimy i zapalamy świeczki? - mówią turyści
Informacja o opłatach za wejście na cmentarz jest na ogrodzeniu Pęksowego Brzyzka. Wiele osób na widok cennika oburza się i dziwi. - Mamy płacić za to, że się modlimy i zapalamy świeczki? - mówią turyści Łukasz Bobek
Wstęp na zabytkowy cmentarz na Pęksowym Brzyzku, jak i do miejscowego tzw. starego kościółka przy ul. Kościeliskiej, będzie płatny. Taką - dla wielu kontrowersyjną - decyzję podjął proboszcz parafii św. Rodziny, który zarządza cmentarzem. W ten sposób ksiądz chce zebrać pieniądze na renowację zabytkowego miejsca.

Opłata za wejście na zabytkową nekropolię pojawiła się w połowie czerwca. Kartkę z informacją wywieszono na ogrodzeniu terenu kościelnego. Przy wejściu zaś zasiadł pan bileter, który pobierał od turystów opłatę. Każda osoba dorosła musi za wstęp zapłacić 2 zł, a dziecko powyżej 6 lat - 1 zł. Młodsi zwiedzający wstęp mają za darmo.

Wczoraj na cmentarzu biletera nie było. Do 26 czerwca na terenie cmentarza prowadzone są bowiem prace porządkowe, dlatego zwiedzający nie są wpuszczani. Niemniej jednak wielu, którzy chcieli wczoraj odwiedzić groby znanych Polaków, nowy cennik zaskoczył. - Przyszliśmy tutaj, bo w przewodniku napisano, że to warte odwiedzenia miejsce. Opłaty za wejście trochę nas zdziwiły. To już trzeba płacić za to, że ktoś chce się pomodlić i zapalić świeczkę na grobie? - pytają pan Antoni i jego żona Maria, starsi turyści z woj. warmińsko-mazurskiego.

Ks. Bogusław Filipiak, proboszcz parafii św. Rodziny, odpowiedzialny za cmentarz na Pęksowym Brzyzku, był wczoraj niedostępny dla dziennikarzy. Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że decyzję o wprowadzeniu opłat podjęła rada parafialna, a związane było to z dużymi kosztami utrzymania obiektu oraz z czekającymi parafię remontami, m.in. starego kościółka.

Burmistrz Zakopanego Janusz Majcher, stara się usprawiedliwić księdza. - Proboszcz miał do tego prawo, bo to teren należący do parafii. Poza tym rzeczywiście koszty utrzymania tego miejsca mogą być duże - mówi Majcher.

Janusz Majcher dodaje jednak, że rozmawiał z księdzem proboszczem i ten zapewnił go, że za wejście na cmentarz nie będą płacili zakopiańczycy, a tym bardziej rodziny osób pochowanych na tej zabytkowej nekropolii.

WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE "CZY JESTEŚ PRAWDZIWYM KRAKUSEM?"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska