Komunikacja w Kuźnicach ma zostać uporządkowana. - To co obecnie dzieje się w tej części Zakopanego, zdecydowanie nam nie odpowiada - mówi Wiktor Łukaszczyk, wiceburmistrz miasta.
Kuźnice jak Krupówki
Ten rejon Zakopanego przeżywa oblężenie zarówno latem, jak i zimą. Tutaj zaczynają się popularne szlaki na Giewont, Halę Kondratową, Halę Gąsienicową. Tutaj też znajduje się dolna stacja kolejki linowej na Kasprowy Wierch.
Kuźnice są zamknięte dla zwykłych posiadaczy samochodów. Mogą za to dojeżdżać do nich taksówki i busy, dorożki, a także samochody uprzywilejowane.
- Jestem w Tatrach często i widzę, że gdy przychodzi sezon, busów i taksówek jest tak dużo, że czasami na kuźnickim placu robi się zamieszanie. Kierowcy stoją w dwóch kolejkach, nie wiadomo, gdzie kto jedzie. Turyści chodzą i błąkają się między busami - mówi Andrzej Maniecki, turysta z Krakowa, którego spotkaliśmy w Kuźnicach.
- A do tego te dziury na drogach. Do Kuźnic normalnie nie da się już dojechać. Po tej zimie widać, co zostało z drogi. Dziura na dziurze, zwłaszcza w górnym odcinku trasy - dodaje Janusz, jeden z busiarzy.
Droga do wymiany
- Chcemy to zmienić. Nie tylko sam plac, ale i drogę prowadzącą do Kuźnic - mówi wiceburmistrz Wiktor Łukaszczyk.
Zakopiańscy urzędnicy rozpoczęli pracę nad projektem remontu drogi wraz z chodnikiem i ścieżką rowerową. Tej ostatniej jeszcze fizycznie nie ma. - Na początku pracujemy nad odcinkiem drogi od ronda Jana Pawła II do skrzyżowanie z ul. Karłowicza. Tam mamy łatwiej, bo dalszy fragment drogi leży w obszarze objętym Naturą 2000. Trzeba więc będzie poczynić więcej uzgodnień - dodaje Łukaszczyk.
Prace projektowe na pierwszym odcinku mają zakończyć się do czerwca, a roboty remontowe w drugiej połowie tego roku. - Trasa rowerowa będzie wytyczona między jezdnią a obecnym chodnikiem. Do tego wykonamy tam kanalizację burzową drogi, a także nowe oświetlenie - mówi Łukaszczyk.
Całość prac ma kosztować ok. 2,5 mln zł. Miasto wyda je z własnego budżetu, a na kolejny etap - ten w granicach Natury 2000 - będzie szukało dofinansowania ze środków unijnych.
Nowy plac dla busów
- Chcemy, żeby plac w Kuźnicach wyglądał trochę tak jak obecnie wygląda plac dla busów przy dworcu kolejowym w centrum miasta. Chodzi nam o to, żeby i kierowcy, i pasażerowie wiedzieli, gdzie szukać busa, taksówki, a gdzie powinny stać dorożki konne. No i w którym miejscu można handlować pamiątkami - mówi Łukaszczyk. - Chcemy to zrobić jak najszybciej, bo Kuźnice to ważne z turystycznego punktu widzenia miejsce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
