100 strażaków podzielonych na 5-osobowe zespoły z każdej jednostki powiatowej straży pożarnej w Małopolsce. Wszyscy w pełnym rynsztunki musieli wyciągać ludzi z płonącego budynku, ratować przygniecionego drzewem pilarza, a także reanimować osoby, które topiły się w potoku. Tak wyglądał scenariusz ćwiczeń i zawodów strażaków zawodowów, jakie zostały zorganizowane w Zakopanem
- To są mistrzostwa medyczne i ratownicze jednostem ratowniczo-gaśniczych z terenu Małopolski - mówi Andrzej Król-Łęgowski, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Zakopanem. - Zadania, jakie wykonywali strażacy, zostały rozsiane w róźnych częściach Zakopanego.
Na Olczy palił się dom, pod średnią skocznią, drzewo przygniotło pilarza, a w parku miejski dziecko z opiekunem wpadli do potoku. - Każda z drużyn musiała przejść wszystkie trzy zadania. Sprawdzaliśmy nie tylko prawidłowość wykonywania procedur, ale i czas wykonania całego zadania - mówi Król-Łęgowski