Uroczystość przebiegła bardzo spokojnie
Przy Sanktuarium Matki Boskiej Objawiającej Cudowny Medalik na zakopiańskiej Olczy stoi pierwszy na Podhalu pomnik upamiętniający wszystkie 96 ofiary katastrofy smoleńskiej. Jak twierdzi miejscowy proboszcz, na pomysł budowy monumentu w tym miejscu wpadli pielgrzymi.
- Wierni chcieli by osoby poległe pod Smoleńskiem miały swój pomnik blisko Tatr. W miejscu tak ważnym dla wielu Polaków - mówi ks. proboszcz Mirosław Kozłowski. - Dlatego zdecydowaliśmy się na budowę. Nie chcieliśmy jednak z tej decyzji robić polityki.
Pod Tatry nie dojechał Jarosław Kaczyński
Według założeń górali, pomnik ma uczcić drugą rocznicę katastrofy smoleńskiej. Na Olczy odbyła się więc uroczysta msza święta za ojczyznę, którą prowadził ks. biskup Damian Muskus. Po zakończonym nabożeństwie hierarcha wyszedł w towarzystwie góralskiej banderii i orkiestry wojskowej przed świątynię i poświęcił pomnik. Uroczystość nie miała jednak charakteru politycznego.
Możliwe, że stało się tak bowiem na uroczystości - pomimo wcześniejszego zaproszenia - nie pojawili się zarówno Jarosław jak i Marta Kaczyńska.
- Widocznie obowiązki nie pozwoliły im się z nami pomodlić - uważa ksiądz Kozłowski. - Córka zmarłej pary prezydenckiej widziała już jednak pomnik. Była tu w czwartek w nocy, gdy wracała z Kościeliska (odsłaniała tam wystawę na temat ojca - przyp. red.).
Pod nieobecność brata i córki prezydenta najważniejszymi gośćmi na Olczy byli więc Narcyz Sadłoń - lekarz Lecha Kaczyńskiego i kilku przedstawicieli rodzin smoleńskich. Szczególnie ci ostatni byli wyraźnie wzruszeni odsłonięciem na Podhalu pomnika upamiętniającego ich bliskich.
- To piękne, że pamiętacie o tej katastrofie i chcecie wspominać jej ofiary - powiedział do górali Andrzej Melak, brat Stefana Melaka zmarłego w wypadku samolotu prezesa Komitetu katyńskiego.
Brak najważniejszych gości nie przeszkadzał też mieszkańcom Olczy.
- Mi się uroczystość podobała - mówi Eugenia Gawlak, mieszkanka Olczy. - Była spokojna. Górale pokazali całej Polsce jak bez "złych" emocji oddać cześć ofiarom katastrofy.
Pęknięta lotnicza szachownica...
Odsłonięty pomnik przedstawia płat blachy, który został mocno zniekształcony na skutek uderzenia o ziemie. Na jego szczycie jest również połamana, szachownica czyli symbol polskich sił powietrznych. Na całym monumencie wypisane są nazwiska wszystkich 96 ofiar wypadku prezydenckiego samolotu. Pomnik zaprojektował Karol Badyna
