https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zakopane: Nowy wiceburmistrz odrzuca zasady swojego poprzednika

red.
Zmiana władzy przynosi czasem diametralną zmianę obyczajów. Przekonują się o tym właśnie mieszkańcy miasta pod Giewontem. Już pierwszego dnia urzędowania nowego wiceburmistrza dowiedzieliśmy się, że w sprawie dróg ma odmienne przekonania od poprzednika. Zdaniem byłego już wiceburmistrza Wiktora Łukaszczyka dróg, do których miasto nie posiada aktów własności, nie można było remontować.

Urzędujący od 1 maja br. wiceburmistrz Tomasz Filar przekonuje natomiast, że brak księgi wieczystej nie przeszkadza magistratowi w byciu właścicielem drogi.

Kazus Furmanowej

W ubiegłym tygodniu w zakopiańskiej Furmanowej doszło do awantury. Jeden z mieszkańców tego położonego na zboczu Gubałówki przysiółka zablokował swoim samochodem drogę widząc, że miejskie służby rozpoczęły jej remont.

Choć chodziło tylko o wyrównanie duktu i wysypanie na niego nowego żwiru, wspomniany mieszkaniec nie zgodził się na takie prace. Zrobił tak, bo jest przekonany, że część drogi przechodzi przez jego prywatną działkę, której nigdy mu nie odebrano.

Zakopane. Awantura na Furmanowej. Zablokowali drogę [ZDJĘCIA]

- Ja na dowód tego, że jestem właścicielem tej ziemi mam księgi wieczyste, decyzje wojewody i dodatkowo co roku dostaję z zakopiańskiego magistratu nakaz płatności podatku za grunty, na których biegnie droga - mówił dziennikarzom Andrzej Polak. - Już to ostatnie pokazuje, że nawet miasto traktuje tą ziemię jako moją własność. Jakim więc prawem teraz na nią wchodzi i ją utwardza bez mojej akceptacji?

Filar: mamy prawo!

O legalność prac remontowych na Furmanowej spytaliśmy nowego wiceburmistrza Zakopanego, odpowiedzialnego m.in. za drogownictwo - Tomasza Filara.

Ten jest przekonany, że miasto miało prawo utwardzać drogę na Gubałówce, choć - jak sam przyznaje - magistrat nie ma aktu własności wszystkich gruntów, po których ona przebiega.

- Zakopane od lat utrzymywało tę drogę. M.in. odśnieżało ją - mówi wiceburmistrz. - Już sam fakt wieloletniego dbania o tę drogę daje nam prawo do tego, by traktować ją jako publiczną i w celu zapewnienia dojazdu do domów mieszkańców czy w razie wypadku dojazdu do budynków pogotowia czy straży pożarnej, my mamy prawo takie bieżące remonty robić. Podobnych przypadków w całym mieście jest multum- nie kryje Filar.

Nasz sondaż przed eurowyborami. PiS i Koalicja Europejska łeb w łeb

Teraz czas na Grunwaldzką?
Takie podejście do sprawy to w zakopiańskim magistracie prawdziwa rewolucja. Dotychczas miasto nie remontowało wielu dróg, bo twierdziło, że nie ma do nich praw własności. Taka sytuacja ma miejsce na ulicy Grunwaldzkiej Bocznej w centrum miasta.

- Choć mieszkamy w linii prostej 200 m od Krupówek droga do naszych domów to katastrofa. Na odcinku 100 m jest tu ponad 100 dziur. Całość nie jest utwardzona - mówi pan Eugeniusz, mieszkaniec Grunwaldzkiej. Od lat z sąsiadami chodzi do urzędu i prosi o remont duktu.

- Ostatni raz byliśmy u (byłego już - przyp. red.) wiceburmistrza Łukaszczyka rok temu. Prosiliśmy o wysypanie drogi żwirem, a w perspektywie kilku lat także o asfalt.

Jak dodaje, pan Leszek - inny z mieszkańców Grunwaldzkiej Bocznej - wiceburmistrz Łukaszczyk odpowiedział im, że prośby są niemożliwe do spełnienia.

- Stwierdził, że miasto nie ma możliwości wydać na naszą drogę choćby złotówki, bo leży ona na prywatnych gruntach - mówi mężczyzna. - W obecności urzędników Łukaszczyk dodał też, że gdyby on w takiej sytuacji wydał środki na łatanie takiej drogi, to mógłby zostać posądzony o złamanie prawa.

Jak mówią mieszkańcy Grunwaldzkiej Bocznej, to wszystko w sytuacji, gdy droga do ich domów też od kiedy tylko powstała (lata 60.) jest co roku odśnieżana przez miasto. Dlatego ludzie słysząc, że nowy wiceburmistrz ma zupełnie inne podejście do remontów dróg na terenie miasta liczą, że również i u nich wkrótce pojawią się robotnicy, by wyrównać dziury.

Podhale

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Uroczystości w Gnieźnie. Hołd dla pierwszych królów Polski

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska