Do zdarzenia doszło w ostatnią sobotę o godz. 16.30. Wówczas do centrali Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego zadzwonił turysta schodzący szlakiem z Gubałówki. Wędrowiec poinformował ratowników, że na ścieżce znalazł osłabioną i wychłodzoną kobietę.
- W tamto miejsce udał się ratownik pełniący dyżur na Gubałówce. Tuż przed godz. 17 ratownik dotarł na miejsce. Okazało się, że „turystka” będącą w stanie po spożyciu alkoholu, nie jest w stanie samodzielnie dojść w bezpieczne (ciepłe) miejsce. Ratownik poprosił o wsparcie kolegów z centrali, gdyż sam nie był w stanie transportować kobiety. Z pomocą pospieszyło 3 ratowników, którzy przetransportowali kobietę do będącego poniżej samochodu i przewieźli ją do szpitala - informuje Adam Marasek, ratownik TOPR.
ZOBACZ KONIECZNIE
FLESZ: Jedziesz na ferie? Niewiedza może Cię drogo kosztować