- Potwierdzam, ten budynek wreszcie zostanie dokończony - mówi Mirosław Włosik, prezes firmy Hotel Consulting Group. - Zostaliśmy zatrudnieni przez grupę inwestorów, którzy są właścicielami obiektu, do pomocy przy jego dokończeniu i rozruchu.
Jak tłumaczy Włosik, właściciele to osoby, które lata temu kupiły w budynku mieszkania od pierwszego inwestora hotelu System. Wówczas miał to być bowiem aparthotel, czyli obiekt w którym niezależne prywatne apartamenty są wynajmowane podczas nieobecności właścicieli. Osoby te po latach walki o zwrot majątku spłaciły innych dłużników zbankrutowanego dewelopera i zawiązały ze sobą spółkę. Ta dokończy budowę hotelu już w tradycyjnej (a nie aparthotelowej) formie.
- Cały obiekt ma być otwarty jesienią przyszłego roku - mówi Mirosław Włosik. - Będzie zatrudniał około 60 osób i pomieści ponad 50 pokoi. Całość będzie miała standard 4 gwiazdek i kilka naprawdę dużych sal konferencyjnych. W środku nie znajdzie się jednak ani jeden basen czy choćby wanna jacuzzi lub sauna - dodaje i tłumaczy, że te wodne atrakcje są tuż obok w Aquaparku Zakopane.
Faktycznie, oba budynki dzieli jedynie ściana, w której zostaną wykonane przejścia. Sprawi to, że każdy gość przyszłego hotelu przy ulicy Jagiellońskiej będzie mógł korzystać z oferty zakopiańskiego parku wodnego z gorącymi źródłami.
- Na jakiej zasadzie? To jest kwestią naszych rozmów z inwestorami hotelu - mówi Piotr Włosiński, prezes spółki Polskie Tatry, do której należy zakopiański Aquapark.
Ostatnią niewiadomą jest na dziś nazwa, jaką w przyszłości będzie nosił 4-gwiazdkowy hotel. Inwestorzy zapewniają, że nie będzie to „System”, bo ta nazwa kojarzy się z bankructwem. Nową nazwę dopiero jednak wymyślają.
