Czytaj także: Zakopane: sarenka cierpiała na oczach turystów
Prokurator rejonowy w Zakopanem, Zbigniew Lis, mówi, że dochodzenie w tej sprawie może potrwać nawet do dwóch miesięcy.
Sprawa nielegalnej budowli Grzegorza M. wyszła na jaw na przełomie listopada i grudnia 2011 roku. Okazało się wówczas, że rozpoczął on budowę domu, mimo że nie uzyskał pozwolenia na budowę. Wówczas jego ojciec, burmistrz Janusz Majcher, na jednej z sesji rady miasta przeprosił oficjalnie za zachowanie swojego syna. Tłumaczył, że Grzegorz kupił stary dom, który, zanim się do niego wprowadzili, ktoś podpalił . Rozpoczął więc jego remont, który w rzeczywistości oznacza wyburzenie starego domu i budowę zupełnie nowego.
Grzegorz M. dodatkowo jest oskarżony przez prokuraturę o popełnienie innego przestępstwa. Mowa tu o nielegalnie postawionych schodach przy kamienicy na Krupówkach. - Podejrzewam, że oprócz sprawy o schody, czeka mnie jeszcze druga. Mam nadzieje, że ostatnia - mówi Grzegorz M.
Z początkiem stycznia zapowiadał jednak, że zrobi wszystko by wyprostować status prawny budowy na Antałówce. Widać nie udało się.
- Kontrolowaliśmy tę budowę na Antałówce - mówił Jan Kęsek, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Zakopanem. - Wszystkie prowadzone tam roboty to samowola. Mówienie, że inwestor nie wiedział o konieczności zdobycia pozwolenia na budowę to nieprawda. Pan Grzegorz wystąpił o to pozwolenie, a następnie sam poprosił o zawieszenie procedury jego wydania - dodawała.
W razie gdyby przeciwko Grzegorzowi M. wystosowano akt oskarżenia, groziłaby mu kara do 2 lat pozbawienia wolności i kara grzywny. - Na razie zebraliśmy wszystkie materiały dowodowe - mówi Jan Kęsek. - Ustaliliśmy między innymi kto jest właścicielem działki i inwestorem - dodaje.
Wybieramy najlepszego piłkarza i trenera Małopolski! Weź udział w plebiscycie!
Konkurs dla matek i córek. Spróbuj swoich sił i zgarnij nagrody!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i oddaj głos!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!