W tym roku w kiermaszu biorą udział twórcy ludowi z różnych stron naszego kraju. Łączy ich jedno – tworzą dzieła sztuki własnoręcznie, z naturalnych elementów, takie jak to dawniej bywało.
- Ja akurat mam drewniane zabawki: koniki, czy ptaszki. Pochodzę z rodziny, która od czterech pokoleń zajmuje się tym fachem. Zabawki z drewna tworzy mój mąż, ja je maluję. Pomaga nam moje teściowa – mówi Anna Mentel ze Stryszawy.
Z tej miejscowości – która znana jest w Polsce jako zagłębie tradycyjnej zabawki – na zakopiańskim kiermaszu można spotkać także Józef Lasik. Tego twórcę można w Zakopanem podglądnąć przy tworzeniu. Małym nożykiem rzeźbi małe sikorki. - Robię to od lat. To zwierzątka, szopki bożonarodzeniowe. Do tego zabawki ruchowe, dekoracyjne rzeczy. Najwięcej jednak ptaszków – mówi twórca. Jak dodaje, od małego zajmuje się rzeźbieniem zabawek w drewnie.
Rzeźbą zajmuje się także Marek Piwoński z Katowic. On akurat na kiermaszu wykonuje rzeźby w kawałku kory drzewa. To zresztą jego specjalność. Spod jego ręki wychodzą kawałki kory z twarzami m.in. skrzatów. Ciekawostką są zaś rzeźby zrobione w opalonych przez ogień krokwi z katedry w Sosnowcu, która spłonęła w 2014 roku. - To 123-letni modrzew, z którego teraz wykonuję rzeźby – mówi.
Na zakopiańskim kiermaszu można także podglądnąć panie, które na żywo haftują – np. twórczynie ludowe z Koniakowa. - To jest koronka koniakowska, która charakteryzuje się tym, że wszystko trzeba wymyślić. My nasze wzory mamy w głowach, nie ma gotowych wzorów. Do tej pracy trzeba mieć naprawdę dużą wyobraźnię. Z koronki można zrobić dosłownie wszystko. Ostatni zrobiłam sukienkę na targi w Dubaju. I tam się im ta sukienka spodobała – mówi Zuzanna Kubaszczyk z Koniakowa.
Wśród twórców nie brakuje także tych spod Tatr, którzy np. tworzą obrazy na szkle. Na kiermaszu można podglądnąć przy pracy panią Marię Dudek z Gronia. - Obrazy na szkle były na Podhalu bardzo popularne. Dawniej była bieda, nawet nie było szyb w oknach. Górale jednak chodzili do pracy, czy na pielgrzymi poza Podhale. Z takich wypraw przynosili takie obrazy, na początku głównie z wizerunkami świętych. Umieszczali je pod powałą. I nawet o zamożności gazdy świadczyło to ile miał obrazów na szkle w domu – mówi pani Maria. Obecnie malowanie na szkle nadal jest kultywowane nie tylko przez twórców ludowych. Tej sztuki są także uczone dzieci – np. w Tatrzańskim Centrum Kultury „Jutrzenka”.
Zakopiański kiermasz twórców ludowych potrwa do najbliższego piątku 26 sierpnia. Wtedy też oficjalnie zakończy się 53. Międzynarodowy Festiwal Folkloru Ziem Górskich.
- Zatopiona przez Jezioro Czorsztyńskie wieś Stare Maniowy. Zobacz, jak wygląda
- "Bangladesz" na Siwej Polanie. Buda za budą, pamiątki, kiełbaski i lane piwo
- To był kiedyś legendarny budynek na Krupówkach. Dziś w budynku hula wiatr
- Tatry. Legendarny Mnich - marzenie turystów i taterników [NIESAMOWITE ZDJĘCIA]
- Jak wyglądało Zakopane 30 lat temu i jak wygląda teraz? Miasto bardzo się zmieniło
- Tatry. Remonty szlaków idą pełną parą. To ciężka ręczna robota [ZDJĘCIA]

Inwestycje w powiecie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?