Zaczęło się od tego, że świetlica środowiskowej "Promyczkowo" dostała mniej pieniędzy na ten rok. Gdy pracownicy podnieśli alarm, gmina zaczęła przyglądać się jej wydatkom. Zarządzona została tam kontrola. Podobnie jak i w innych jednostkach gminy.
Czytaj także:**Zakopane: zawalił się dach legendarnego baru FIS**
- To już chyba jakaś histeria! - twierdzi były burmistrz Zakopanego, Jan Gąsienica Walczak. - Ale to dobra polityka: nie dać pieniędzy, a kontrolować! Helena Mamcarz, skarbnik miasta wyjaśnia, że gmina ma obowiązek co 4 lata przeprowadzić w swych 11 jednostkach kompleksową kontrolę. Obecne zaplanowane były już w roku ubiegłym.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Ukradł wóz strażacki, żeby zobaczyć narzeczoną
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy
Skok do celu Adama Małysza: czytaj wszystko o ostatnim występie najlepszego polskiego skoczka