Zobacz też: Zakopane pod śniegiem. Ślisko na drogach [FOTO]
Atak zimy zbiegł się z początkiem zimowego wypoczynku dzieci z województw dolnośląskiego, mazowieckiego, opolskiego i zachodniopomorskiego. W sobotę pod Giewont ciągnął sznur samochodów. I się zaczęło.
- Większość turystów ma na szczęście zimowe opony, jednak i to im nie pomaga. Okazuje się, że nie opanowali umiejętności jazdy w zimowych warunkach - mówi podinsp. Kazimierz Pietruch, rzecznik zakopiańskiej policji.
Kłopoty feryjnych gości pojawiały się nawet przy niewielkich wzniesieniach. Samochody, które nie mogły poradzić sobie z podjazdem, blokowały Olczę, Kościelisko, a najbardziej Bukowinę Tatrzańską.
- Dużo samochodów lądowało w zaspach, na szczęście obeszło się bez poważnych wypadków - dodaje Pietruch.
W weekend drogówka odnotowała kilka kolizji. - Bardzo trudno się jeździ. Drogi nie są niczym posypywane. Jest ślisko - mówi Andrzej Fryk, kierowca z Mazowsza. - W sobotę wjechałem w zaspę w Białce. Na szczęście samochodowi ani mnie nic się nie stało. Musieli mnie wyciągać górale przy użyciu ciągnika. Nie dało rady inaczej.
Policja ostrzega kierowców, by jeździli ostrożnie. Obecnie wszystkie drogi są przejezdne, ale białe i śliskie. Na bocznych zaś ulicach zalega kilkucentymetrowa warstwa śniegu. To nie koniec opadów. - W poniedziałek będzie więcej przejaśnień, ale od wtorku znów czekają nas dość intensywne opady - mówi Michał Furmanek ze stacji IMGW na Równi Krupowej w Zakopanem.
Sporo śniegu spadło także w Tatrach. Na Kasprowym leżało wczoraj 145 cm, a w Dolinie Pięciu Stawów - 156 cm śniegu.
Wybieramy najlepszego piłkarza i trenera Małopolski! Weź udział w plebiscycie!
Konkurs dla matek i córek. Spróbuj swoich sił i zgarnij nagrody!
Która stacja narciarska w Małopolsce jest najlepsza? Zdecyduj i oddaj głos!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!