Zapadliska w Olkuszu i okolicach przykrył śnieg i są słabo widoczne. Ludzie chodzą w niebezpieczne okolice… na sanki

Obecnie w lasach powiatu olkuskiego znajduje się kilkadziesiąt zapadlisk. Największe z nich mają po kilkadziesiąt metrów szerokości i kilkanaście głębokości. Znaczą większość stanowią jednak te szkody górnicze, których rozmiary osiągają po kilka metrów szerokości i około metra głębokości.

Sam widok wielkiej i głębokiej dziury w ziemi odstrasza znaczną większość śmiałków, którzy chętnie podeszliby do krawędzi. Zimą jednak część małych zapadlisk stała się niemal, że niewidoczna. Tak samo nie widać pęknięć gruntu przy krawędziach wielkich dziur. Wszystko za sprawą śniegu, który sprawia, że stają się one prawie niewidoczne.

Zimowa aura sprawia także że niemożliwe staje się także dostrzeżenie sygnałów wskazujących na to, że w danym miejscu może powstać nowe zapadlisko. Są nimi: koliste spękania gruntu i ściółki leśnej a także pochylone drzewa.

- Apelujemy do turystów i grzybiarzy o przestrzeganie zakazu wstępu na tereny leśne wskazane przez Nadleśnictwo Olkusz. Prosimy również o wszelkie informacje na temat nowych, nieoznaczonych zapadlisk, dzięki którym będzie można szybko podjąć działania zmierzające do zabezpieczenia terenu – podkreślał Sebastian Gleń z Komedy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Przez ostatni rok o zapadliskach w powiecie olkuskim mówiło się na łamach prasy, w telewizji, internecie oraz w radiu. Szkody górnicze a dokładnie niebezpieczeństwo, z którym ich powstawanie się wiąże, były także szeroko omawiane w rozmowach mieszkańców całej Małopolski.

Mimo to na wielu osobach nadal nie robią one wystarczającego „wrażenia”. W ich pobliżu można bowiem dostrzec ślady spacerowiczów a nawet… amatorów jazdy na sankach. Są też ślady małych stópek, prawdopodobnie dzieci!

- Nie można przewidzieć ani dokładnego miejsca, ani czasu wystąpienia zapadliska, zatem prosimy o ograniczenie przebywania w tamtym rejonie oraz szczególną ostrożność. Uwagę powinny zwrócić wszelkie pęknięcia gruntu oraz jego zapadnięcia, zarówno liniowe jak i koncentryczne – apelowali już w lutym tego roku przedstawiciele Nadleśnictwa Olkusz.

Warto przypomnieć, że tereny, na których wystąpiły zapadliska objęte są zakazem wstępu, który obowiązuje do 31 marca 2023 roku. W miejscach, w których nie ma jeszcze szkód górniczych wywieszone natomiast zostały ostrzeżenia o możliwości wystąpienia kolejnych dziur.

Sytuacja na rynku pracy w 2023 roku