Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zatrute orły w Magurskim Parku Narodowym. Chcieli zabić lisy, otruli ptaki

Paweł Szeliga
Rolnicy używali furadanu do walki ze szkodnikami roślin. W grudniu 2007 r. środek wycofano z rynku. Jest zakazany w UE
Rolnicy używali furadanu do walki ze szkodnikami roślin. W grudniu 2007 r. środek wycofano z rynku. Jest zakazany w UE archiwum
Para ściśle chronionych orłów przednich zatruta w Magurskim Parku Narodowym Drapieżniki jadły padlinę lisa, którego nafaszerowano śmiertelnie trującym środkiem.

Para orłów przednich, objętych ścisłą ochroną gatunkową, w tym roku miała po raz pierwszy doczekać się potomstwa. Nie zdążyła, gdyż została otruta śmiertelnie niebezpiecznym pestycydem, stosowanym nielegalnie m.in. do zabijania lisów.

Na łące, w okolicy Osieka Jasielskiego w Magurskim Parku Narodowym znaleziono parę orłów przednich. Majestatyczne ptaki leżały kilka metrów od padliny lisa. Natychmiast przewieziono je do weterynarza, który zrobił orłom płukanie żołądków. Niestety, mimo wysiłków lekarza orlica zdechła. Samiec ledwo uszedł z życiem. Dochodzi do siebie w Ośrodku Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu.

- To już drugi taki przypadek w okolicach naszego parku - mówi Katarzyna Gładysz, starszy specjalista ds. ochrony przyrody w Magurskim Parku Narodowym.

Przed czterema laty para orłów żerujących na padlinie lisa padła po zjedzeniu mięsa tego zwierzęcia. Sekcja zwłok wykazała, że lis padł po zjedzeniu pokarmu zatrutego furadanem. To niezwykle silny środek wycofany z polskiego rynku w grudniu 2007 r.
- Orzeł przedni to gatunek niezmiernie rzadki - podkreśla Katarzyna Gładysz. - Na terenie naszego parku gniazduje już tylko jedna para, a w całej Polsce ich liczebność szacowana jest na 60 sztuk. Strata jednej pary jest więc zagrożeniem dla całej populacji tego gatunku.

To przypadkowe ofiary?

Leśnicy przypuszczają, że orły są ofiarami walki z lisami, prowadzonej m.in. przez hodowców drobiu. Drapieżniki wykradają kury, więc ludzie podsypują im zatrute jedzenie. W efekcie giną przypadkowe zwierzęta, posilające się padliną.

Doniesienia o tym, co stało się w Beskidzie Niskim, zszokowały leśników z Sądecczyzny. Na terenie Nadleśnictwa Piwniczna, w okolicy Muszyny i Leluchowa, gniazdują dwie pary orłów przednich. W Nawojowej, w łabowskich lasach, od 20 lat żyje jedna para tych ptaków.

- Postępowanie ludzi, walczących z lisami w taki sposób, jest skrajnie nieodpowiedzialne i karygodne - oburza się Zbigniew Gryzło, nadleśniczy z Nawojowej. - Co prawda w Beskidzie Sądeckim nie spotkałem się z podobnym przypadkiem, ale gdyby komuś przyszło do głowy takie działanie, to skutki mogłyby być fatalne dla całej populacji orła przedniego.

Przyrodnicy zainteresowali sprawą jasielską prokuraturę, licząc, że z pomocą policji dotrze do trucicieli. W miniony piątek do śledczych dotarły materiały dotyczące zgonu samicy orła. W tym tygodniu wszczęte zostanie śledztwo w tej sprawie.

Cierpi cała przyroda

- Chociaż mamy do czynienia z jednym martwym ptakiem, to biorąc pod uwagę ścisłą ochronę gatunku, mogliśmy przyjąć, że jego śmierć spowodowała istotną szkodę przyrodniczą - mówi Kazimierz Łaba, zastępca prokuratora rejonowego w Jaśle. - Za niszczenie gatunków chronionych grozi do dwóch lat więzienia.

Padła samica była zaobrączkowana, więc wiadomo, że pochodziła z Bieszczad. Ze swoim "partnerem" była od co najmniej trzech lat. W tym roku miała wydać na świat swoje pierwsze potomstwo. Gatunek zyskałby dwa osobniki.

Napisz do autora:

[email protected]

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska