– Nie wygraliśmy tego meczu, bo nie strzeliliśmy drugiej bramki – Zdenek Ondrasek podaje prostą odpowiedź na pytanie, dlaczego „Biała Gwiazda” nie zgarnęła kompletu punktów w konfrontacji z „Nafciarzami”. – Trener mówi, że najważniejsza w takich sytuacjach jest koncentracja. To były stuprocentowe okazje, a my kopiemy po trybunach... Nie chcę już nawet mówić kto, ale boli to, bo przez takie sytuacje straciliśmy już kilka punktów w tym sezonie. Teraz musimy zrozumieć, że w piłce tak już jest, że dopóki nie będziemy wszyscy w stu procentach skoncentrowani, nie będziemy walczyć razem, to nie będziemy wygrywać i będzie się to kończyło tak, jak w tym meczu.
O swojej skuteczności Ondrasek mówi: – Ja jestem zadowolony z tego, że gram, że mogę walczyć razem z chłopakami. Nigdy nie będę jednak zadowolony, jeśli nie będziemy wygrywać. Jestem taki, że chcę wygrywać, bo wtedy można się uśmiechać i atmosfera jest lepsza. Nawet jakby człowiek strzelił dziesięć bramek, a mecz nie byłby wygrany, to nie smakowałoby tak samo, jak właśnie wygrana.
Dziennikarze pytali Ondraska, czy to był jego najładniejszy gol w karierze. Czech z przekonaniem powiedział: – Myślę, że tak. Kiedyś w Norwegii strzeliłem takiego gola, że przyjąłem piłkę na „klatę” i od razu strzeliłem, ale tam piłka wpadła nieco niżej przy słupku. Ta, którą strzeliłem teraz, była jedną z najładniejszych w mojej karierze.
Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków
Follow https://twitter.com/sportmalopolskaAutor Bartosz Karcz