https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Żegiestów: deptak powstanie później

Arkadiusz Arendowski
Zakład Remontowo-Budowlany i Malarsko-Tapeciarski ze Złockiego (gmina Muszyna), który wygrał gminny przetarg na budowę deptaka w Żegiestowie-Zdroju, wrócił na plac budowy. Jest więc szansa na zakończenie inwestycji w grudniu. Kary za nieterminowe prace nie ominą jednak wykonawcy.

O sprawie pisaliśmy pod koniec listopada. Firma ze Złockiego miała w cztery miesiące zbudować ponadkilometrowy trakt spacerowy z widokiem na dolinę Popradu za ponad 730 tys. zł. Projekt przewiduje alejkę wyłożoną kostką z ławkami, altankami i nastrojowym oświetleniem. Choć ostateczny odbiór uzgodniono na 25 listopada, to kilka tygodni przed tym terminem wykonawca zaprzestał jakichkolwiek prac. Uzasadniał to nieprzewidzianymi okolicznościami - pracownicy natrafili na litą skałę, zamiast na ziemię na placu budowy.

- W naszej gminie skały to rzecz normalna i przy jakiejkolwiek budowie wszyscy muszą się z tym liczyć - przekonuje Jan Golba, burmistrz Muszyny. - Nikt nie może liczyć na ulgowe traktowanie. Zgodnie z umową, rozpoczęliśmy naliczanie kar za niedotrzymanie terminu.

Wykonawca położył ostatnio wodociąg i przystąpił do wymiany za cienkiej kostki betonowej na chodniku. Nie wiadomo, czy wymieni też kamień łamany, którym wyłożył plac kościelny. Projekt zakładał tam ułożenie prostokątnych płyt z piaskowca.

Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię kandydatek!

Wybieramy najpiękniejszą sportsmenkę Małopolski! Weź udział w plebiscycie!

"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Piotr Konopka - Kraków
Miło mi było spędzić kilka tygodni w Żegiestowie. Powrót po latach. Pamiętam Zdrój z lat 80 wróciłem już jako kuracjusz. Pierwsze wrażenie fatalne. Gdzie ten Żegiestów z przed lat. Przechodząc obok "Zdrojowej" nie usłyszysz taktów muzyki. Same ruiny! Miejscowi mówią, że jeszcze kilka lat i Żegiestów się odbuduje. "Wiktor" jak luksusowy hotel, obok remontują willę "Irena", "Warszawianka" to następny hotel- wygląda jak nowy.
Dobrze, że czuwa nad zdrojem ANIOŁ i pilnuje wykonawców. Deptak niby nowy ale jest zawsze jakieś ale!!
To co widziałem nie napawa optymizmem, ktoś kogoś chce okraść. Ponoć Wykonawca miał zrealizować nowy deptak w/g projektu (w/g relacji miało być niesamowicie a wyszło to co wyszło). Dobrze, że zrobiono szum wokół sprawy, dzięki temu może władza ukróci lewe interesy i przypilnuje wykonawcę. Dzięki informacjom na stronie o Żegiestowie widziałem jakie mają być altany, jak miało wyglądać obejście wokół kościółka. Z Wersalu wykonawca zrobił betlejemkę. Odnoszę wrażenie, że ktoś się obłowił. Z Krakowa do Żegiestowa blisko na pewno jeszcze przyjadę po to by wypocząć. I pospacerować po nowym deptaku.
m
mieszkanka szczawnika
wreszcie nieuczciwość firmy pana szymańskiego wyszła na jaw. przetargi które wygrywał na Szczawniku to partacka robota. widać że nie zna się na robocie. byle zbyć i wziąść forse.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska