Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zgłobice: gmina traci grunt, na którym stoi szkoła

Paweł Chwał
Działki, na których stoją zarówno szkoła podstawowa, ośrodek zdrowia jak i remiza OSP w Zgłobicach, ponownie są własnością rodziny Marszałkowiczów, byłych właścicieli tej podtarnowskiej miejscowości. Spadkobiercy rodu długo czekali na propozycję wykupu terenu ze strony gminy.

Zamiast tego otrzymali pozwy do sądu o zasiedzenie. Samorząd jednak przegrał wszystkie dotychczasowe rozprawy i teraz musi szukać innego rozwiązania, aby zapobiec m.in. sprzedaży szkoły w prywatne ręce.

Czytaj także: Zgłobice chcą rondo zamiast lewoskrętu

Anna Kobryń, wnuczka Marszałkowiczów i pełnocnik rodziny w sprawie o odzyskanie zabranych po wojnie dóbr, nie ma złudzeń co do tego, że gdyby gmina podeszła do sprawy polubownie, to dzisiaj nie byłoby tematu "co dalej ze szkołą?".

- Sama wyszłam z propozycją dogadania się, mimo że pierwszy ruch w tej sprawie powinien być po stronie gminy, że odstapię prawo do ziemi, na której zbudowano szkołę, remizę i ośrodek zdrowia za odpowiednie wynagrodzenie. Nie było żadnej reakcji. Mało tego, wójt podał mnie do sądu - mówi poirytowana.

Jako przykład tego, że można było się porozumieć bez wkraczania na drogę sądową, podaje negocjacje z tarnowskim starostwem, które szybko i bez problemów odkupiło od rodziny ziemię, na której znajduje się obecnie siedziba i baza Powiatowego Zarządu Dróg. - Po wyrokach sądów różnych instancji, także Naczelnego Sądu Administracyjnego, który we wtorek przyznał nam prawo do działki, na której stoi między innymi szkoła, możemy zrobić z nią, co chcemy. Teraz my dyktujemy warunki - mówi Anna Kobryń.

Odzyskane przez spadkobierców Marszałkowiczów tereny (w sumie ponad 11 hektarów z blisko 50 ha majątku, którym dysponowali do 1945 roku) już wystawione zostały na sprzedaż - o czym można dowiedzieć się ze strony internetowej.

- Był już jeden kontrahent zainteresowany kupnem szkoły i dworku w komplecie, ale nie zgodziłam się na to, bo było zagrożenie, że w dworku uruchomi dyskotekę, a w szkole hurtownię. A mi zależy na tym, aby dotychczasowe przeznaczenie tych obiektów, mimo wszystko było zachowane - dodaje Anna Kobryń. Jak mówi, nie może być tak, że skoro jej babcia zakładała szkołę w Zgłobicach, a dziadek był inicjatorem powstania remizy, to ona będzie je teraz zamykać. Tę ostatnią chciała nawet bezpłatnie przekazać na rzecz strażaków, sprawa była już nawet dogadana, ale temat storpedował pozew gminy do sądu o zasiedzenie ziemi, na której stoi.

- Zamknięcie szkoły w Zgłobicach nie wchodzi w rachubę. Nie przyjmuję tego w ogóle do wiadomości - mówi tymczasem Grzegorz Kozioł, wójt gminy Tarnów. Jak wyjaśnia, wniosek o stwierdzenie zasiedzenia własności nieruchomości był konsekwencją wyroku sądu przyznającego prawo do dysponowania tym terenem spadkobiercom rodziny Marszałkowiczów. Jak twierdzi, celowo zwlekał z załatwieniem sprawy polubowanie, aby ewentualne koszty dla gminy były jak najmniej dotkliwe. - Działki przejmowało państwo, a nie gmina. Dlaczego teraz to my mamy za nie płacić? - pyta rozgoryczony.

Zapewnia jednocześnie, że w budżecie na ten rok gmina zabezpieczyła mimo wszystko pieniądze na wykup wspomnianych nieruchomości.

***
Bój Marszałkowiczów o odzyskanie ziem, którymi dysponowała rodzina przed wojną ciągnie się od blisko 70 lat. W 1945 roku Zofia Marszałkowicz po raz pierwszy musiała udowodnić, że jej majątek nie przekracza 50 ha i nie podchodzi pod dekret PKWN o rozparcelowaniu dużych posiadłości. Zgłobice zwróciły do właścicielki, a nowi nabywcy rozparcelowanych już gruntów zwrócili dobrowolnie dokumenty nadania ziemi. Póżniej majątek jeszcze kilkakrotnie zabierano i oddawano. Ostateczną decyzję o zwrocie majątku rodzinie wydało Ministerstwo Rolnictwa w 2007 r.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Pobił kobietę, dostał maczetą w pośladek i kolano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska