https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zjechały do nas zabytkowe auta

Marek Podraza
Od piątku do niedzieli w małopolskiej części Beskidu Niskiego odbywała się XII Wielka Beskidzka Eskapada Aut Zabytkowych i Kultowych. To jedna z głównych imprez Europejskiej Asocjacji Automobilerów. Bazą XII Wielkiej Beskidzkiej Eskapady była Krynica, ale w sobotę przyjechali także do gminy Sękowa.

Uczestnicy rajdu odwiedzili m.in. zabytkowy kościół w Sękowej p.w. św. Filipa i św. Jakuba, mini skansen przemysłu naftowego w Sękowej, cerkiew, obecnie kościół p.w. św. Michała Archanioła w Ropicy Górnej, pomnik siedmiu polskich lotników w Krzywej-Banicy, cmentarz wojenny nr 60 z I wojny światowej na Przełęczy Małastowskiej oraz Skansen Pogórzański w Szymbarku. Organizowana od 2003 roku Eskapada nawiązuje do przedwojennych tradycji krajoznawstwa przy użyciu zabytkowych automobili. Najstarszym i jednocześnie najpiękniejszym pojazdem był francuski renault celtaquatre z 1934 roku myślenickiego kolekcjonera starych samochodów Franciszka Wołka.
- Ten francuski reanault z 1934 r. ma wyjątkową historię. Przed wojną jeździł nim Mieczysław Fogg. Sprawuje się bez zarzutów i wyciąga jeszcze do setki. Pali nie tak dużo, bo około 10 l na 100 km - powiedział nam Franciszek Wołek.
Miłośnikom zabytkowych pojazdów zagrał ze swym zespołem Mirosław Bogoń. W sobotę, w Sękowej, pojawiło się łącznie ponad 70 kierowców w pięknych samochodach

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska