Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złodziej paliwa uciekając zostawił portfel ze swoim dowodem osobistym. Kierowca tłumaczył, że był... pijany

Marcin Banasik
Marcin Banasik
PPG
Krakowscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który w czwartek (4 listopada) dwukrotnie zatankował paliwo na stacjach benzynowych w rejonie Ruczaju i odjechał, nie płacąc a podczas ucieczki doprowadził do kolizji z innym pojazdem. Ponadto, 29-latek kierował samochodem nie posiadającym ważnych badań technicznych oraz pomimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Co więcej, mężczyzna przyznał się, że kierował w tym dniu pojazdem, będąc pod wpływem alkoholu.

Zatankował i nie zapłacił

3 listopada tego roku oficer dyżurny krakowskiej komendy miejskiej policji odebrał zgłoszenie, że na jednej ze stacji benzynowych w rejonie Ruczaju kierujący pojazdem marki Fiat po zatankowaniu paliwa odjechał, nie płacąc.

- W pościg za złodziejem natychmiast ruszyła właścicielka stacji jednak złodziej, widząc, że kobieta próbuje go zatrzymać, skręcił gwałtownie, powodując kolizję z kierowcą innego pojazdu, po czym oddalił się z tego miejsca, a pojazd porzucił kilka ulic dalej, uciekając pieszo - mówi Sebastian Gleń, rzecznik małopolskiej policji.

Policjanci zabezpieczyli porzucony samochód, który jak się okazało, nie posiadał ważnych badań technicznych. Ustalenie personaliów mężczyzny okazało się ułatwione, gdyż zostawił on w pojeździe portfel z dowodem osobistym. Jeszcze tego samego dnia, kryminalni z krakowskiej ‘’piątki’’ pojechali do Skawiny, gdzie w miejscu zamieszkania zatrzymali uciekiniera.

Kierowca przyznał, że był pijany

Badanie trzeźwości wykazało ponad 1.5 promila alkoholu w jego organizmie. 29-latek został przewieziony do krakowskiego komisariatu, gdzie w trakcie dalszych czynności ustalono, że tego dnia w godzinach popołudniowych mężczyzna dokonał kradzieży paliwa na dwóch stacjach benzynowych na terenie Ruczaju.

- Właściciele wycenili straty na blisko tysiąc pięćset złotych. Ponadto mężczyzna, wsiadając za kierownicę pojazdu, nie zastosował się do wyroku sądowego zakazującego mu prowadzenia pojazdów mechanicznych. Dodatkowo 29-latek przyznał się, że w trakcie prowadzania auta był nietrzeźwy. W tej kwestii przeprowadzone zostaną badania retrospektywne, które pomogą ustalić, czy rzeczywiście tak było - dodaje Sebastian Gleń.

Grozi mu 5 lat więzienia

4 listopada (piątek) 29-latek usłyszał zarzuty kradzieży oraz naruszenia zakazu sądowego, za co grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Wymiar kary może być jednak wyższy, gdyż mężczyzna działał w warunkach recydywy. Ponadto odpowie on również za spowodowanie kolizji drogowej oraz poruszanie się pojazdem bez ważnych badań technicznych. Dodatkowo, jeśli badania retrospektywne potwierdzą, że 29-latek prowadził samochód w stanie nietrzeźwości, odpowie on również za to przestępstwo.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska