Urodził się w 1928 roku. Kiedy niedawno odwiedziliśmy go w domu w Krzeszowicach, opowiadał, skąd się wzięła jego fascynacja "Białą Gwiazdą". Gdy miał 8 lat, ojciec zabrał go na mecz Wisły; do Krakowa przyjechała sławna londyńska Chelsea. Wiślacy niespodziewanie wygrali 1:0, a młody chłopak na trybunie poczuł, że jego serce będzie biło dla tego klubu.
W czasie wojny Leszek grał w drużynie konspiracyjnej. W Wiśle zadebiutował w 1946 r. Był piłkarzem wszechstronnym, od ataku po obronę. Powierzano mu pilnowanie najgroźniejszych rywali, m.in. Gerarda Cieślika z Ruchu. Stał się jednym z najlepszych defensorów w kraju.
W ekstraklasie występował 14 lat, w Wiśle zaliczył ponad 500 meczów. Był mistrzem Polski w 1949 i 1950 r., wicemistrzem w 1948, mistrzem ligi w 1951.
Karierę piłkarską łączył ze studiami prawa na UJ, stąd wzięły się jego boiskowe pseudonimy: "Studencik", "Magisterek".
Przez kolegów został wybrany kapitanem zespołu. - Niełatwo było wtedy młodemu chłopakowi przebić się do pierwszego zespołu - wspominał po latach. - W Wiśle występowały takie gwiazdy, jak Mieczysław Gracz, Józef Kohut, Jerzy Jurowicz i wielu innych. W dodatku wtedy regulamin nie przewidywał zmian, grała jedna jedenastka, nieraz by debiutować, dopomagała kontuzja kogoś z filarów drużyny.
Wisła w latach 50. stworzyła świetny zespół; szkoda że wówczas nie było europejskich pucharów…
Pułkownik Leszek Snopkowski pracował w wydziale dochodzeniowym milicji. Całe życie pomagał Wiśle w wychowaniu kolejnych pokoleń piłkarskich. Nie tak dawno kibice uhonorowali go jako "Legendę Wisły", rozpościerając na trybunie olbrzymią koszulkę z nazwiskiem dawnego kapitana drużyny.
Pogrzeb Leszka Snopkowskiego odbędzie się w piątek o godz. 12.20 na cmentarzu Batowickim w Krakowie.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!