Marta Dąbkowska nie potrafiła samodzielnie chodzić, wyraźnie mówić. Na komputerze pisała z trudem, najmniejszym palcem lewej reki, a wychodziły z tego dzieła. - Marta była osobą niepełnosprawną fizycznie o wybitnej inteligencji i talencie literackim - napisał po jej śmierci literat Zygmunt Adamkiewicz, który przed laty jako pierwszy zaczął promować jej poezję.
Mimo niepełnosprawności szkoły kończyła z wyróżnieniem. Obecnie studiowała na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie. Wiersze pisała od dzieciństwa. Były pogodne, mówiły o przyrodzie, ludziach, o niej samej, jej przemyśleniach i marzeniach.
Fragment wiersza "Plan" Marty Dąbkowskiej:
Taką mnie Bóg stworzył
i taka jestem potrzebna
by przeze mnie
ludzie zobaczyli cień sensu
w bezsensie.
Pogrzeb Marty Dąbkowskiej odbędzie się w sobotę 23 lutego w Krzeszowicach w kościele św. Marcina, o godz. 11.