Sonety Szekspira to zbiór 154 utworów po raz pierwszy opublikowanych w 1609 roku. Ich tematem jest miłość, piękno, zdrada, przemijanie.
Nowatorskim zabiegiem Szekspira jest ironiczne i krytyczne podejście do tematyki miłosnej. Autor ukazuje w nich sprzeczne uczucia w kontekście relacji międzyludzkich. Zdecydowana większość utworów, bo aż 126 to sonety kierowane do młodego mężczyzny, pozostałych 28 do tajemniczej Czarnej Damy.
14 utworów posłużyło Małgorzacie Warsickiej do opowieści o miłości, którą przedstawi na scenie Teatru KTO. "Sonety Szekspira" w jej ujęciu będą podróżą w głąb ludzkiej duszy.
- Czterysta lat po wydaniu sonetów chcemy się nadal nad nimi pochylać, więc są ponadczasowe – wyjaśnia Małgorzata Warsicka. - Wybrane przez nas utwory układają się w pewną opowieść, aktualną i dziś, ponieważ Szekspir nie idealizował miłości, nie opowiadał o tym, że jest to tylko piękne uczucie, zauważał jej wzloty i upadki dlatego dziś tak dobrze się odnajdujemy w tych wierszach. Nie pisał też wyłącznie o miłości romantycznej, ale też o miłości do siebie, dzieci czy Absolutu. Wie, o czym pisze, zna każdy odcień opisywanych emocji, a podjął próbę opisania tego skomplikowanego uczucia z wielu perspektyw, dlatego każdy znajdzie w nich coś dla siebie.
Sonety najprawdopodobniej powstawały w czasach chaosu i niepewności, kiedy w Londynie panowała dżuma. Teatry były zamykane, a życie kulturalne zamierało, ludzie bali się wychodzić z domów – sytuacja, którą doskonale potrafimy dziś zrozumieć. Sytuacja odcięcia od świata sprawiła, że Szekspir skupił się na intensywnej pracy. Wówczas powstawały jego poezje.
To nie będzie poezja śpiewana
Sonety Szekspira w tłumaczeniu Stanisława Barańczaka na scenie KTO uwspółcześni muzyka Karola Nepelskiego. Jak zapowiadają twórcy, „Sonety Szekspira” Małgorzaty Warsickiej będą bowiem koncertem, ale nie takim, jaki przychodzi na myśl jako pierwsze skojarzenie muzyki i poezji. Wielowymiarowość miłości rozpisana na nuty, tak widział swoją rolę w tym przedsięwzięciu kompozytor.
- Będziemy używać dużo elektroniki, która sprawi, że Szekspir nie będzie kojarzony z klasyką, a na pewno nie z poezją śpiewaną - mówi kompozytor Karol Nepelski. - Trzeci strumień, czyli coś pomiędzy muzyką rozrywkową z harmoniką raczej modernistyczną i eksperymentalną. Waga tego tekstu jest na tyle duża, że nie chciałem sprowadzać go do muzyki czysto rozrywkowej, ale jest to także teatr, który pozwala sobie na pewną swobodę i szaleństwo, więc nie jest to tez muzyka poważna. Przyjęliśmy dwie metody pracy. Niektóre utwory są realizacją mojej wizji, którą zapisałem w nutach, inne wynikają z improwizacji, jakie powstały podczas prób.
Muzykę wykona na żywo przez zespół w składzie: Krzysztof Augustyn (gitara basowa), Bartek Staromiejski (perkusja), Mateusz Szczypka (gitara elektryczna).
Na scenie: Aleksandra Konior-Gapys, Jan Marczewski, Marta Mazurek, Annika Mikołajko-Osman, Karol Śmiałek.
- To będzie spotkanie z poezją, która pulsuje uczuciami, rozbrzmiewa w przestrzeni i zostaje w sercu na długo – dodaje Jerzy Zoń, dyrektor Teatru KTO.
