Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmartwychwstanie źródłem pocieszenia

Józef Augustyn SJ
fot. archiwum
W czasie moich studiów profesor Uniwersytetu Gregoriańskiego w Rzymie R. de Gasperis SJ opowiadał nam na wykładach o swoim spotkaniu z młodym muzułmaninem, który studiował prawo we Włoszech. A ponieważ chrześcijaństwo miało duży wpływ na kształtowanie się prawa w Europie, student ten chciał poznać także religię chrześcijańską, by móc głębiej rozumieć ducha europejskiego prawa.

De Gasperis opowiadał mu więc o życiu Jezusa, o Jego nauce i śmierci na krzyżu. Stwierdził również, iż my, chrześcijanie, wierzymy, że On żyje, ponieważ na trzeci dzień po śmierci zmartwychwstał. Wówczas student przerwał profesorowi jego wywód i spontanicznie zapytał: "Dlaczego więc przedstawiacie Go tylko jako umarłego na krzyżu?".

I choć pytanie niechrześcijańskiego młodego człowieka zawiera zbytnie uogólnienie, to jednak jest bystrą obserwacją postawy wielu chrześcijan i zawiera w sobie ziarno prawdy. Nierzadko bowiem w naszej powierzchownej pobożności męka i krzyż Jezusa są oddzielane od Zmartwychwstania. Lubimy kontemplować mękę Jezusa, ale nie bardzo wiemy, co zrobić z Jego Zmartwychwstaniem. Często do męki i krzyża Chrystusa podchodzimy zbyt naturalistycznie. Zatrzymujemy się przede wszystkim na fizycznych cierpieniach Boga-Człowieka, pomijając "zbawczą istotę".

Zewnętrzne podejście do męki i śmierci Jezusa z konieczności warunkuje powierzchowność w rozważaniu Jego Zmartwychwstania. Nie traktujemy Zmartwychwstania jako centrum wiary, ale raczej jako "radosny dodatek" do bolesnej historii Chrystusa. Tymczasem męka Jezusa nie jest tylko "wstępem" do Jego Zmartwychwstania. Jednak i Zmartwychwstanie nie jest jedynie szczęśliwym "zakończeniem" nieszczęśliwej historii Jezusa. Obie rzeczywistości należy traktować w sposób jednakowo dogłębny. Męka Jezusa kończy ludzkie doświadczenie Syna Bożego; śmierć Jezusa jest prawdziwa i ostateczna sama w sobie. Jezus doświadczył śmierci tak jak doświadcza jej każdy człowiek. Istnieje nieskończona przepaść pomiędzy śmiercią a zmartwychwstaniem, którą mógł przebyć tylko sam Bóg.

Trzeba nam szczerze prosić Chrystusa, aby dopuścił nas zarówno do udziału w tajemnicy Jego męki i śmierci krzyżowej, jak też do Jego Zmartwychwstania. Święta Zmartwychwstania Pańskiego zadają nam pytanie: Na ile doświadczenie Zmartwychwstania Jezusa jest dla nas źródłem pocieszenia, obietnicą w chwilach trudności, zmagań, smutku, przygnębienia? Czy doświadczenie Zmartwychwstania Jezusa uspokaja nasze uczucia i przeżycia, jakie rodzą się w nas, gdy myślimy o śmierci naszych bliskich i własnej?

"A jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także wasza wiara. Okazuje się bowiem, żeśmy byli fałszywymi świadkami Boga. (…) Tymczasem jednak Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy spośród tych, co pomarli" (1 Kor 15, 14. 20).

Autor jest jezuitą, rekolekcjonistą, red. naczelnym "Życia Duchowego", autorem wielu książek o tematyce religijnej.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska