Niedawno prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński przyznał, że w tej partii na początku lipca jeszcze nie rozdzielano miejsc na listach wyborczych.
W PiS postawią na sprawdzone nazwiska, ale jest też młodzież
W przypadku startu polityków PiS z Krakowa już się jednak prognozuje, że na czołowych miejscach listy wyborczej mogą znaleźć się bardzo znani posłowie, którzy na obecną kadencję wywalczyli miejsce w ławach poselskich z tego miasta i są aktywni w krajowej polityce. Wśród nich jest posłanka Małgorzata Wassermann czy minister infrastruktury Andrzej Adamczyk.
Kandydując w Krakowie przepustkę do Sejmu otrzymał też Ryszard Terlecki. Nieoficjalnie mówi się jednak, że tym razem może być na czele listy wyborczej w Nowym Sączu. Chociażby po jego wpisach w mediach społecznościowych widać, że wicemarszałek Sejmu już spotyka się z potencjalnymi wyborcami z tego rejonu przy okazji różnych wydarzeń.
- Czekamy na decyzje centrali partii w sprawie przygotowania list. Prawdopodobnie obecni parlamentarzyści będą wysoko na listach. Mogą być zmiany dotyczące okręgów, ale to będą indywidualne przypadki - mówi Michał Drewnicki, rzecznik PiS w Małopolsce, krakowski radny PiS, wiceprzewodniczący Rady Miasta Krakowa.
Sam zgłosił chęć kandydowania i jeżeli zostanie uwzględniony przez centralę partii, to znajdzie się wśród kandydatów z Krakowa. - Chciałbym wystartować, sprawdzić się jako osoba nowa na liście wyborczej do Sejmu, ale z drugiej strony doświadczona samorządowo, bo przez dwie kadencje jestem w Radzie Miasta. Jeżeli będę na liście i zostałbym wybrany, to chciałbym być posłem, który nie siedzi cały czas w Warszawie, tylko jest też tu na miejscu, pracuje dla kraju, ale też przekazuje i zabiega o to, co jest potrzebne w Krakowie - mówi 33-letni Michał Drewnicki.
Listy Koalicji Obywatelskiej może nie otworzyć polityk z Krakowa
Koalicja Obywatelska ma dziś trzech posłów z Krakowa: Aleksandra Miszalskiego, Pawła Kowala i Bogusława Sonika. Ten ostatni wystąpił z Platformy Obywatelskiej, ale pozostał w klubie parlamentarnym KO.
Nieoficjalnie mówi się, że jedynką Koalicji Obywatelskiej do Sejmu z Krakowa będzie Bartłomiej Sienkiewicz (poseł PO), były minister spraw wewnętrznych. Taką decyzję miał podjąć przewodniczący PO Donald Tusk.
W ostatnich wyborach parlamentarnych Sienkiewicz otwierał listę Koalicji Obywatelskiej w okręgu nr 33, obejmującym cały region świętokrzyski (były szef MSW pochodzi z Kielc). Otrzymał nieco ponad 35 tys. głosów. W styczniu 2020 roku zgłosił swoją kandydaturę na przewodniczącego Platformy, ale w wyniku głosowania zajął ostatnie miejsce wśród czterech kandydatów.
Zapytaliśmy Aleksandra Miszalskiego, szefa małopolskiej PO, czy Bartłomiej Sienkiewicz faktycznie otworzy listę wyborczą do Sejmu w Krakowie, ale nie chciał tego komentować.
Zapewnił, że jest za wcześnie na podawanie personaliów, bo do 24 lipca w Koalicji Obywatelskiej formalnie wciąż można zgłaszać chęć kandydowania w wyborach parlamentarnych i okręg, z którego chciałoby się startować.
Czy jest możliwe, by po najbliższych wyborach KO miała więcej niż trzech posłów z Krakowa? - Będziemy walczyć o większą liczbę mandatów - powiedział nam szef małopolskiej PO.
Może być mocna rywalizacja w Krakowie w ramach Koalicji Polskiej
Do wyborów przygotowuje się już Koalicja Polska, w której skład wchodzi Polskie Stronnictwo Ludowe i Polska 2050 Szymona Hołowni. W ramach umowy koalicyjnej tworzony jest komitet wyborczy Trzecia Droga (PSL i Polska 2050).
- W ramach umowy koalicyjnej zapisano, że miejsca na listach są dzielone po 50 procent. Ostatecznych decyzji co do list wyborczych jeszcze nie ma. Nie wyobrażam sobie jednak sytuacji innej niż taka, by w okręgu tarnowskim listę otworzył prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, a w okręgu południowym ktoś inny niż pani poseł Urszula Nowogórska. Jeżeli chodzi o pozostałe dwa okręgi, Kraków i Małopolskę Zachodnią, temat jest jeszcze otwarty, negocjacje trwają - mówi Krzysztof Klęczar, burmistrz Kęt, szef PSL w Małopolsce. Sam jest przygotowany do tego, by stanąć do walki wyborczej.
W Krakowie jednym z kandydatów na lidera listy Koalicji Polskiej jest Piotr Kempf, wiceprezes wojewódzki PSL, pracujący w Urzędzie Miasta Krakowa jako dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej. Na liście zapewne znajdzie się też Ireneusz Raś. Jest szefem Centrum dla Polski, które jest partnerem Koalicji Polskiej. Znaną postacią z ugrupowania Szymona Hołowni jest natomiast w Krakowie Rafał Komarewicz. To miejski radny, przewodniczący Rady Miasta Krakowa, zasiadający w niej w klubie prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego "Przyjazny Kraków".
- Myślę, że cała trójka znajdzie się w pierwszej piątce listy krakowskiej. Ta lista będzie ciekawa. Wszystko wskazuje na to, że tak silnych list jakie PSL będzie miało w tym roku nie miało dawno - dodaje Krzysztof Klęczar.
Do wyborów przygotowuje się też Konfederacja. W okręgu chrzanowskim prezentacja liderów z listy w tym okręgu ma się odbyć w poniedziałek (17 lipca). Jeżeli chodzi o Kraków, to na razie jeszcze trzeba będzie poczekać na takie wydarzenie. Wśród kandydatów na "jedynkę" typowany jest obecny poseł Konrad Berkowicz, który w tej kadencji aktywnie zabiegał o zwiększenie swojej popularność wśród wyborców Konfederacji.
Posłowie lewicy gotowi do weryfikacji wyborczej
Aktualnie Lewica ma dwójkę posłów z Krakowa: Macieja Gdulę i Darię Gosek-Popiołek. Ta druga mocno angażuje się w sprawy Krakowa, ostatnio interweniowała odnośnie budzącej kontrowersje wycinki drzew, towarzyszącej budowie linii tramwajowej do Mistrzejowic. Często występuje i zabiera głos podczas sesji Rady Miasta Krakowa.
- W najbliższym czasie skupiam się na starcie w wyborach parlamentarnych, które czekają nas już jesienią tego roku. Cztery lata temu mieszkańcy i mieszkanki Krakowa zaufali mi i powierzyli mandat poselski. Przez ten czas podejmowałam wiele skutecznych interwencji i działań, także w sprawach lokalnych. Teraz, wraz z końcem kadencji, nadchodzi czas na poddanie się weryfikacji wyborczej i na tym głównie się koncentruję - mówiła nam w kwietniu tego roku Daria Gosek-Popiołek.
Najbardziej prawdopodobne są wybory w drugiej połowie października
Przypomnijmy, że do 14 sierpnia prezydent Andrzej Duda ma czas, aby ogłosić datę wyborów parlamentarnych. Możliwe są cztery terminy: 15 października, 22 października, 29 października lub 5 listopada. Najczęściej wymieniane są daty 15 i 22 października, ze wskazaniem na tę pierwszą. Od dnia ogłoszenia wyborów oficjalnie rozpocznie się kampania wyborcza.
Najspokojniejsze kraje na świecie, zobacz zestawienie

- Przepisy na pyszne sałatki
- Morskie Oko i Rysy w godzinach szczytu. Oto najlepsze memy o turystach w Tatrach!
- Parawany jak Koloseum. Oto najlepsze memy znad Bałtyku. Plażowanie to wyzwanie!
- Kraków pod wodą! Tak wyglądało miasto w lipcu 1997 roku. To była powódź tysiąclecia
- Te fioletowe pola pod Krakowem to turystyczny hit. Tak kwitnie lawenda ZDJĘCIA