Pewni wyjazdu na niemiecko-austriackie zawody są Kamil Stoch, Maciej Kot, Dawid Kubacki, Piotr Żyła i Stefan Hula. Pozostali skoczkowie o dwie nominacje powalczą dziś w wewnętrznych kwalifikacjach na Wielkiej Krokwi. To głównie wyzwanie dla Klemensa Murańki i Aleksandra Zniszczoła, zawodników z kadry A, którzy w Pucharze Świata prezentują się poniżej oczekiwań. Chętnych, żeby zająć ich miejsce w zawodach najwyższej rangi nie brakuje. Są choćby Jan Ziobro i Krzysztof Biegun, którzy z dobrej strony pokazali się w Pucharze Kontynentalnym.
Te kwalifikacje to dość niecodzienne rozwiązanie, zważywszy że w drugi dzień świąt w Zakopanem odbędzie się konkurs mistrzostw Polski.
- Nie wszyscy skoczkowie będą mogli wziąć w nim udział, bo część będzie już w tym czasie w drodze na zawody Pucharu Kontynentalnego w Engelbergu. Dlatego decyzje muszą zapaść wcześniej - wyjaśnił Horngacher, cytowany przez pzn.pl.
Konkurs Świąteczny będzie pierwszym na zmodernizowanej - kosztem 4 mln zł - Wielkiej Krokwi. W ramach pierwszego etapu prac zmieniono rozbieg, w drugim, zaplanowanym na połowę przyszłego roku, zostanie przebudowany zeskok. Kamil Stoch i spółka, którzy w Zakopanem są na krótkim zgrupowaniu, od wtorku testują (prawie) nowy obiekt.
- Skocznia wygląda naprawdę świetnie, a nowy rozbieg jest bardzo dobry. Nie ma dużej zmiany, ale trochę inaczej się teraz skacze, leci nieco niżej nad zeskokiem - stwierdził Horngacher.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska