Katastrofa budowlana podczas wylewania stropu w Żurowej
Walka o życie ciężko rannego mężczyzny trwała od piątku (29 stycznia), kiedy to doszło do katastrofy podczas budowy sali gimnastycznej przy Szkole Podstawowej w Żurowej (powiat tarnowski).
Ze wstępnych ustaleń wynika, że w trakcie wylewania betonu doszło prawdopodobnie do zerwania szalunków i 40-tonowy strop wraz ze znajdującymi się na nim pracownikami budowlanymi runął z wysokości 10 metrów. Poszkodowanych zostało siedem osób. Dwóch najciężej rannych przetransportowano śmigłowcami do szpitali w Krakowie i Rzeszowie, lżej rannych karerkami do szpitali w okolicy - do Tarnowa, Gorlic, Jasła.
W niedzielę - 7 lutego robotnik, który miał najpoważniejsze obrażenia niestety zmarł.
- To 43-latek, mieszkaniec powiatu nowosądeckiego - potwierdza asp. sztab. Paweł Klimek, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie.
Obrażenia, których doznali pozostali poszkodowani w wypadku nie zagrażają ich życiu.
Prokuratura i nadzór budowlany ustalają przyczyny wypadku
Prokuratura zabezpieczyła całą dokumentację budowy, sprzęt, a także komputery w firmie, która realizowała inwestycję. Postępowanie prowadzone jest w kierunku wypadku przy pracy/katastrofy budowlanej.
KATASTROFA w Żurowej. Zawalił się strop na budowie hali {ZDJĘCIA]
Odrebne postępowanie prowadzą także inspektorzy nadzoru budowlanego. Analizują różne kwestie związane z budową sali w Żurowej. Sprawdzają m.in. czy inwestycja była realizowana zgodnie z projektem oraz jaki beton został wykorzystany podczas wylewania stropu. W piątek - 29 stycznia, kiedy prowadzono prace w Żurowej, na termometrach było ok. zera stopni Celsjusza.
