Na linii Tarnów - Rzeszów zawrzało kilka tygodni temu. Prezydent stolicy Podkarpacia i marszałek województwa przekonywali samego premiera Donalda Tuska, że główną siedzibą popularnych "Gazów" powinien być właśnie Rzeszów.
Pisma w obronie siedziby KSG w Tarnowie napisło troje parlamentarzystów PO. Urszula Augustyn, Aleksander Grad i Robert Wardzała podkreślali, że brak jest racjonalnych podstaw do forsowania rzeszowskiego pomysłu. Uchwałę sprzeciwiającą się zakusom Rzeszowa na KSG podjęła także rada miejska.
Przed niespełna miesiącem sceptycznie na temat pomysłu zmian w gazowej spółce wypowiadała się rzecznik Ministerstwa Skarbu Magdalena Kobos. Wreszcie oficjalnie głos w sprawie zabrał sam minister Budzanowski.
"Obecnie nie jest planowane przeniesienie siedziby spółki do Rzeszowa" - stwierdził w odpowiedzi na poselskie interwencje. Podważył też stwierdzenia polityków z Podkarpacia dotyczące "powrotu siedziby spółki do Rzeszowa". Podkreślił, że KSG jest kontynuatorką działalności Tarnowskiego Okręgowego Zakładu Gazownictwa i Karpackich Zakładów Gazownictwa.
Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Tarnowa. Zapisz się do newslettera!
