1. liga - Sandecja. Piłkarze gotowi do wiosennej rywalizacji

„Biało-czarni” kolejno zremisowali 1:1 z bośniackim FK Rudarem Prijedor, pokonali rezerwy chorwackiej NK Istra 1:0, podzielili się punktami z Bośniakami ze Zrnijskiego Mostar 1:1 a w meczu o trzecie miejsce zawodów ulegli nieznacznie ligowemu rywalowi, Zagłębiu Sosnowiec 2:3.

Wliczając w to mecze sparingowe rozgrywane w kraju, najlepszym strzelcem Sandecji okazał się Mateusz Klichowicz. 28-letni napastnik uzbierał trzy trafienia. O jedno mniej na koncie mieli inny nominalny atakujący Mariusz Gabrych i Dominik Kun.

Pozytywne wrażenia po obozie

- Jestem bardzo zadowolony z tego faktu, że zgrupowanie w Chorwacji doszło do skutku – powiedział na wtorkowej konferencji prasowej prezes klubu Artur Kapelko.

- Udało się je zorganizować, działaliśmy na ostatnią chwilę, ale wszystko się powiodło. Chciałbym też przypomnieć o planowanej prezentacji naszej drużyny, która odbędzie się 26 lutego w Miejskim Ośrodku Kultury o godzinie 18. W organizację tej imprezy jest zaangażowany radny miejski Pan Dawid Dumana – dodał.

Zgrupowanie na południu chwalił trener Sandecji Tomasz Kafarski. - Obóz stał na najwyższym poziomie. Bardzo dobry hotel, warunki bytowe, odnowa biologiczna plus boiska. Nie ma co ukrywać, jako trener pierwszy raz brałem udział w turnieju, który odbywał się w ramach obozu – zdradził szkoleniowiec.

- Ta rywalizacja była dodatkowym smaczkiem. Mieliśmy dobrych sparingpartnerów. Z każdym z nich grało się trudno. Staraliśmy się grać swoją piłkę, narzucać swoje warunki gry. Szkoda, że nie wróciliśmy z pucharem, w ostatnim meczu był on na wyciągnięcie ręki, ale niestety pojechał w inne miejsce niż do Sącza – przyznał.

- Baza boisk, otoczka, wyżywienie, sparingpartnerzy – wszystko stało na najwyższym poziomie. Ja sobie przypominam tylko jeden obóz w podobnym stylu. Był to obóz przed rundą rewanżową w Turcji, gdy byliśmy jeszcze w ekstraklasie – podsumował kapitan zespołu Dawid Szufryn.

Sandecja sprzedaje bilety

Jako że liga tuż tuż (sądeczanie zagrają w sobotę 29 lutego z GKS w Tychach – przyp. red.) klub z Kilińskiego rozpoczął już sprzedaż wejściówek na wiosenne mecze w rozgrywkach Fortuna 1 Ligi. Bilety można nabywać od wtorku 18 lutego. Trzeba przyznać, że wejściówki na pojedyncze mecze i karnety na całą rundą nie są drogie i właściwie każdy kibic może sobie pozwolić na taki wydatek, nie rujnując przy okazji swojego budżetu.

Na sektory A, C i F bilety kosztują 12 zł (normalny), 5 zł (emeryci i renciści oraz młodzież od 11 do 18 lat) oraz złotówkę (kobiety oraz dzieci do lat 10). Koszt zakupu karnetu na te miejsce to wydatek rzędu 50 złotych. Z kolei karnet na sektor B kosztuje już więcej, bo 200 zł. Sektor D – ten dla gości – to 15 zł za bilet.

Nowosądecki pierwszoligowiec przypomina o tym, że (za Sandecja.pl), by nabyć karnet trzeba posiadać Kartę Kibica. Można ją wyrobić w budynku klubowym (koszt 10 zł). Osoby niepełnosprawne z orzeczoną I grupą inwalidzką, kombatanci i inwalidzi wojenni (za okazaniem legitymacji) uprawnieni są do darmowego wstępu, ale wcześniej muszą odebrać tzw. wejściówkę „zerową". Procedura nabywania biletów będzie odbywać się na zbliżonych zasadach, jak miało to miejsce w latach ubiegłych. Wejściówka drukowana będzie na konkretny sektor i miejsce, zawiera dane osoby kupującej, kod kreskowy umożliwiający identyfikację. W przypadku posiadaczy Karty Kibica zakup biletu/karnetu odbywać się będzie poprzez doładowanie karty. Do zakupu niezbędne jest okazanie dowodu tożsamości w celu wypełnienia danych w systemie, nie ma jednak problemu, aby kibic nabył większą ilość wejściówek - dla innych osób. Wejściówki, w przedsprzedaży, można nabywać w dni powszednie w budynku klubowym (8.30 do 16.00). W dniu meczowym, w kasach przy stadionie. Wówczas sprzedaż rusza cztery godziny przed pierwszym gwizdkiem sędziego.

Sportowy24.pl w Małopolsce