Jego słowiczy śpiew docenili już jurorzy telewizyjnego show "Mam talent" i "Szansy na sukces". Cudowne dziecko z Chrzanowa olśniło swym talentem Majkę Jeżowską, która po raz drugi zaprosiła go do wspólnego śpiewania na płycie charytatywnej "Czarodzieje uśmiechu".
Wraz z Majką, ale też z Moniką Kuszyńską, znaną z zespołu Varius Manx, Mietkiem Szcześniakiem, Łukaszem Zagrobelnym i innymi artystami śpiewają na rzecz dzieci chorych na nowotwory. Krążek można będzie kupić już od najbliższej soboty, 18 sierpnia, w sieci restauracji McDonald's.
- Jestem szczęściarzem, bo spełniając swoje marzenia, mogę pomóc też innym - przyznaje Pawełek Paprocki.
Spotkania z Majką Jeżowską nie zapomni do końca życia. - Poznaliśmy się na jej koncercie w Chrzanowie. Podszedłem po autograf i wyznałem, że znam jej wszystkie teksty piosenek na pamięć. Zaprosiła mnie do Radomia na konkurs. Wygrałem - relacjonuje 11-latek.
Wziął udziału w nagraniu pierwszej płyty charytatywnej, a potem wyjechał w nagrodę do Paryża. Tam jeszcze bardziej zakochał się w muzyce francuskiej. Podszkolił język i kilka miesięcy później, podczas kolejnych Dni Chrzanowa, wystąpił, czarując mieszkańców własną interpretacją utworów Edith Piaf.
Irena Paprocka, mama Pawła, jest z niego dumna. To właśnie dzięki niej odkrył swoje talenty. Gdy Paweł skończył cztery latka, po raz pierwszy stanął na scenie chrzanowskiego Domu Kultury, w którym pani Irena jest instruktorką muzyki i tańca.
- Nie zmuszałam go do występów. Nasłuchał się klasyki jeszcze w brzuszku i chyba dlatego dziś też preferuję ten styl - zdradza pani Irena. Oprócz muzyki i tańca, Paweł ma także inne, nietypowe hobby - projektuje damskie stroje. - Sam szkicuje suknie i garsonki. Są piękne, ale bardzo drogie - śmieje się Irena Paprocka - bo z wyjątkowo luksusowych materiałów.
Zeszyt z kreacjami miała okazję podziwiać Majka. - Podobały jej się te wieczorowe, ale przyznała, że na żadną jej jeszcze nie stać - puszcza oko mama Pawła. Jej syn wiąże jednak swą przyszłość z muzyką. - Mam nadzieję, że przed osiemnastką nagram pierwszy solowy krążek w języku polskim i francuskim - mówi 11-latek.
Skandaliczna obsługa kibiców - Wisła Kraków przeprasza - przeczytaj!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!