Przez pierwsze dwa kwadranse na boisku nie działo się nic ciekawego. Sporo było niedokładnych zagrań, chaosu. Brakowało celnych strzałów.
Gospodarze objęli prowadzenie w 38 minucie, gdy po rzucie rożnym do piłki dopadł Maksymilian Rozwandowicz i ulokował piłkę w siatce.
„Brązowi” w drugiej połowie spotkania próbowali odrobić straty, ale bez powodzenia. Tymczasem gospodarze szukali okazji do podwyższenia wyniku. Najlepszą mieli w doliczonym czasie gry, gdy Paweł Pyciak minął Aleksandra Kozioła i strzelił na bramkę, ale jeden z garbarzy zdołał wybić piłkę.
ŁKS Łódź – Garbarnia Kraków 1:0 (1:0)
Bramka: 1:0 Rozwandowicz 38.
ŁKS: Kołba – Rozmus, Rozwandowicz, Juraszek, Widejko – Pyciak, Bryła (68 Margol), Kocot, Pyrdoł (90+2 Nowacki), Guzik (46 Kostyrka) – Zagdański (80 Pieczara).
Garbarnia: Kozioł – Mistrzyk, Łukasik, Garzeł, Borovicanin (74 Krykun) – Wójcik (76 Ceglarz), Pietras (59 Wojcieszyński), Kostrubała, Kiebzak - Serafin (59 Kitliński) - Siedlarz.
Sędziował: Jacek Lis (Katowice). Żółte kartki: Kocot, Kostyrka, Widejko – Borovicanin, Kitliński, Mistrzyk, Pietras.
Autor: Jerzy Filipiuk
Follow https://twitter.com/sportmalopolska#TOPSportowy24- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU