Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

3. liga. Soła Oświęcim i MKS Trzebinia muszą zachować czujność

Jerzy Zaborski
Jerzy Zaborski
Wiosną Soła Oświęcim pokonała JKS Jarosław na własnym boisku tylko 3:2.
Wiosną Soła Oświęcim pokonała JKS Jarosław na własnym boisku tylko 3:2. Fot. Jerzy Zaborski
Ekipy zachodniej Małopolski występujące w grupie południowo-wschodniej III ligi piłkarskiej czekają wyjazdowe spotkania. Soła Oświęcim zagra sobotę w Jarosławiu natomiast MKS Trzebinia wyjeżdża do Daleszyc. Oba zespoły muszą zachować czujność po ostatnich sukcesach.

Skoro oświęcimski lider przyjeżdża do outsidera z Jarosławia, jedyną niewiadomą tego spotkania wydają się być rozmiary wygranej faworyta. W Oświęcimiu jednak starają się tonować nastrój łatwego zwycięstwa. - Cały swój jesienny dorobek punktowy jarosławianie zdobyli na własnym boisku, więc widać wyraźnie, że znacznie lepiej na nim się czują niż na wyjazdach – zwraca uwagę Krzysztof Pękala, dyrektor sportowy Soły. - Jeśli już przegrywali, to najczęściej różnicą jednej bramki. Być może wyniki nie oddają pełni możliwości tego zespołu. Jeśli rywal poprze swoją grę niezwykłą wolą walki i ambicją, trzeba się nastawić na ciężką przeprawę.

Najważniejsze, że trener Sebastian Stemplewski będzie miał do dyspozycji optymalną kadrę. Największym niebezpieczeństwem dla oświęcimian będzie mentalność. Nie da się ukryć, że długa seria spotkań bez porażki, a mająca swój początek 26 sierpnia, może nieco uśpić czujność oświęcimian. Poza tym, z defensywnie nastawionym rywalem trzeba będzie postarać się szybko zdobyć gola, jak to było ostatnio na własnym boisku w meczu przeciwko tarnowskiej Unii.

MKS Trzebinia w niedzielę zagra w Daleszycach przeciwko miejscowemu Spartakusowi. Trzebinianie uciekli ze strefy spadkowej, więc - żeby utrzymać kontakt ze środkiem tabeli – muszą wygrać na boisku przedostatniego zespołu. Choć oba zespoły dzieli w tabeli pięć miejsc, to różnica między nimi wynosi zaledwie trzy punkty. Stawka zatem jest podwójna.

Trzebinianie w połowie tygodnia oszczędnie ograli finał w Pucharze Polski w Chrzanowskiem, żeby nie złapać kontuzji, bo w Daleszycach za nadmiar kartek nie wystąpią Mateusz Majcherczyk i Marcin Kalinowski.

JKS Jarosław – Soła Oświęcim
(sob. 15. – sędziuje: Piotr Burak z Zamościa).

Spartakus Daleszyce – MKS Trzebinia (niedz. 15. - sędziuje: Karol Iwanowicz z Kraśnika).

Sportowy24.pl w Małopolsce

KOD:

#TOPSportowy24

- SPORTOWY PRZEGLĄD INTERNETU

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska