Goście zastosowali jedyną możliwą taktykę, czyli skupili się na obronie własnego przedpola, szukając szczęścia w kontrach. - Moim zdaniem, przed przerwą powinniśmy byli zdobyć trzy gole – stwierdził Jakub Adamus, trener Beskidu.
Czas mijał, a gole nie padały. Dopiero po rzucie wolnym Aleksander Łożniak dopadł odbitej piłki, pokonując Kamila Sienkiewicza plasowanym strzałem. Później, do prostopadłego podania w tempo wybiegł Wojciech Stuglik, wygrywając pojedynek z bramkarzem.
- W derbach ważne są punkty – ocenił trener Adamus,
Beskid Andrychów – Sosnowianka Stanisław Dolny 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Łożniak 60, 2:0 W. Stuglik 70.
Beskid: Felsch – Socała, Łoźniak, Kapera, Koim – Kasiński (88 Wandzel), K. Młynarczyk, Węglarz (60 W. Stuglik), Moskała (83 Dybał) – Śliwa, Stróżak (75 Gondko).
Sosnowianka: Sienkiewicz – Żak, Kamil Mamcarczyk, Gawron, Wojtaszek – Sikora (63 Sadłoń). Sz. Szydłowski, Leńczowski (65 K. Szydłowski), Filek (80 Krzysztof Mamcarczyk) – Pacut, Meres.
Sędziował: Przemysław Greń (Kozy). Żółte kartki: Kapera, Śliwa (dwie) – Sz. Szydłowski, Kamil Mamcarczyk, Meres (dwie). Czerwone kartki: Śliwa (58 min) – Meres (60 min). Widzów: 200.
Inne mecze:
Dalin Myślenice – Unia Oświęcim 2:0, Wiślanka Grabie – TS Węgrzce 4:3, Clepardia Kraków – Pcimianka Pcim 1:1, Orzeł Piaski Wielkie – Orzeł Ryczów 1:2, Hutnik Kraków – Jutrzenka Giebułtów 4:2, KS Olkusz – Iskra Klecza 3:0, Górnik Wieliczka – Michałowianka 3:0 (walkower).
Follow https://twitter.com/sportmalopolska