Mecz ustawiły błędy Filipa Lichańskiego, który za pierwszym razem niepotrzebnie interweniował przed polem bramkowym, skoro Krzysztof Kukiełka atakował Tomasza Dubiela. Popularny „Bajcar” minął ostatnią instancję miejscowych i – mimo ostrego kąta – trafił do siatki, choć na linii bramkowej sytuację starał się jeszcze ratować Krzysztof Skrobacz.
Później zatorski bramkarz nie opanował piłki zagranej uderzonej głową przez Bogdana Swarzyńskiego, więc strzał Dominika Czernego był tylko formalnością. - Nie szukam indywidualnych winowajców porażki – tłumaczył Marcin Folga, trener zatorzan. - Futbol jest grą błędów, które rywale wykorzystali. Nam zabrakło dzisiaj siły ognia i kogoś takiego, jak Dubiel w Osieku. Moim zdaniem na początku meczu należał nam się rzut karny po faulu na Krzyśku Wolaninie. Gdybyśmy go dostali i strzelili gola, ten mecz mógłby się inaczej potoczyć.
- Owszem, przy pierwszym golu było trochę przypadku, ale trzeba było się znaleźć w odpowiednim miejscu – zwrócił uwagę Tomasz Dubiel, dla którego jest to już trzeci sezon w barwach Brzeziny.
Gospodarze mieli przed przerwą dwie okazje do zdobycia gola; szarżę Kamila Kozieła w polu karnym w ostatniej chwili przerwali obrońcy, więc nie oddał strzału (25 min), a później groźnie zza pola karnego uderzył Piotr Leszczyński. Piłka minimalnie minęła słupek (38 min).
Po zmianie stron miejscowi zaatakowali. Szybko poszło zagranie wzdłuż bramki, którego jednak nikt nie przeciął i szansa na kontaktowe trafienie przepadła.
Zadowoleni z wyniku goście trzymali zatorzan daleko od własnej bramki, nie kwapiąc się do ataków. Po jednym z nielicznych wypadów Tomasz Frej uderzył nad poprzeczką (70 min).
Jeszcze w końcówce po strzale Adriana Stanka piłka minimalnie minęła spojenie słupka z poprzeczką.
W doliczonym czasie urwał się Tomasz Dubiel i z lewej strony wpadając w pole karne lekko uderzył po długim rogu, ustalając wynik spotkania. - Zadebiutowałem w roli kapitana, więc czułem na swoich barkach brzemię odpowiedzialności za strzelanie goli. Pierwszy dobry krok został zrobiony – cieszył się popularny „Bajcar”.
Zatorzanka Zator – Brzezina Osiek 0:3 (0:2)
Bramki: 0:1 Dubiel 17, 0:2 Czerny 32, 0:3 Dubiel 90+2.
Zatorzanka: Lichański (46 Flejtuch) – Skrobacz, Kukiełka, Rybarczyk, Stanek – Pindel (46 Mika), K. Wolanin, Leszczyński, Wróbel (73 Woźniak) – Kozieł (46 P. Wolanin), Kwiatkowski.
Brzezina: Kulczyk – Bernaś, Majcherek, Balonek, Buczek – Czerny (60 Kułas), Wójcik, Swarzyński (87 Zygmunt), Babiuch (72 Antecki), Frej (80 Borowczyk) – Dubiel.
Sędziował: Michał Kudela (Wadowice). Żółta kartka: Bernaś. Widzów: 250.
Inne mecze:[/b]
Tempo Białka - Jawiszowice 3:4, Chełmek - Garbarz Zembrzyce 0:0, Nadwiślanin Gromiec - Kalwarianka 1:1, Zagórzanka - Halniak Maków Podhalański 3:4, Naroże Juszczyn - Dąb Paszkówka 3:0, Victoria Jaworzno - Żarki 2:1. Mecz: Niwa Nowa Wieś - Górnik Libiąż - przełożony na 15 sierpnia.
TABELKA:
....1....Halniak..........1.....3......4-1
....2....Brzezina........1.....3.......3-0
....3....Naroże...........1.....3......3-0
....4....Jawiszowice....1.....3......4-3
....5....Victoria...........1....3......2-1
....6....Nadwiślanin.....1....1......1-1
....7....Kalwarianka.....1....1......1-1
....8....Chełmek.........1.....1......0-0
....9....Garbarz..........1.....1......0-0
....10..Tempo............1......0.....3-4
....11..Żarki..............1......0.....1-2
....12..Zagórzanka.....1......0......1-4
....13..Zatorzanka......1......0.....0-3
....14..Dąb................1......0.....0-3
....15..Górnik.............0......0.....0-0
....16..Niwa...............0......0......0-0
WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 12. Zróbże, idźże, weźże
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
>>> Zobacz inne odcinki MÓWIMY PO KRAKOSKU