Zimą w kadrze zespołu doszło do kosmetycznych zmian. Z czwartoligowej Unii Oświęcim powrócił obrońca Daniel Kabara. Z kolei z Iskry Pszyczyna przyszedł 29-letni Kamil Gorzała. Ten pomocnik przez wiele lat był związany z Jastrzębiem.
Jak podkreśla trener Jarosław Płonka, właśnie stabilizacja kadrowa ma być jednym z wiosennych atutów jego zespołu, który jesienią nie stracił nawet punktu. Szkoleniowiec ma świadomość, że wiosną każdy zespół będzie się sprężał podwójnie na Jawiszowice, aby przejść do historii jako ich pierwszy pogromca. - Cóż, liderowanie jest fajne, ale trzeba też dźwigać jego brzemię – podkreśla z uśmiechem szkoleniowiec Jawiszowic.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska