W reprezentacji Polski w ostatnich miesiącach miało dochodzić do wielu incydentów związanych z nadużywaniem przez kadrowiczów alkoholu i imprezowaniem. Zawodnicy podobno też zbyt często spotykali się ze swoimi drugimi połówkami i tym samym dekoncentrowali przed ważnymi meczami.
Najwięcej gromów spadło na Artura Boruca i Łukasza Teodorczyka. Oberwało się też jednak dyrektorowi reprezentacji Polski, Tomaszowi Iwanowi, który miał podobno doskonale wiedzieć, co dzieje się w hotelach, w których przebywali nasi reprezentanci.
Prezes Zbigniew Boniek przyznał ostatnio, że nie zamierza uciekać od tematu.
„Spokojnie, nic nie będzie zamiecione pod dywan, bez nerwowych ruchów. Poinformujemy w odpowiednim czasie! Kadra to dobro wszystkich” - napisał na Twitterze Boniek.
Czytaj także:
Kiedy zatem możemy spodziewać się decyzji w tej sprawie?
„Zbigniew Boniek spotka się dziś z Adamem Nawałką w sprawie afery alkoholowej w reprezentacji Polski. W czwartek PZPN ma oficjalnie ustosunkować się do całej sprawy publikując oświadczenie lub organizując konferencję prasową” - piszą dziennikarze w środowym wydaniu „Przeglądu Sportowego”.
Dalej czytamy, że Adam Nawałka nie jest w dobrym humorze. Wręcz przeciwnie.
„Ponoć Nawałka jest wściekły na piłkarzy za ich zachowanie” - czytamy w PS.
Bardzo prawdopodobne, że Nawałka pominie wymienionych wyżej piłkarzy, a może nawet graczy z podstawowego składu biało-czerwonych, przy kolejnych powołaniach na mecze z Rumunią (11 listopada, godz. 20.45) i Słowenią (14 listopada, godz. 20.45).
źródło: Przegląd Sportowy
Ministerstwo sprawiedliwości zapowiada reakcję na zachowania pseudokibiców. "Nie wykluczamy dozoru elektronicznego"
TVN24 / x-news
Opracował: ŁŻ