https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Afera z koniną. Sądecki Mipol chce sprostowania w "Der Spiegel"

Wojciech Chmura
Właściciele przedsiębiorstwa Mipol w Moszczenicy pod Starym Sączem będą się domagać sprostowania w tygodniku "Der Spiegel" po ostatniej publikacji wiążącej firmę z aferą dodawania końskiego mięsa do wołowiny, bez informowania konsumentów.

Józef Plata i Piotr Mikulec, współwłaściciele Mipolu, firmy zajmującej się ubojem i rozbiorem mięsa, skierowali nas do mecenasa, który będzie prowadził ochronę prawną ich interesu.

- Trudno powiedzieć, dlaczego niemiecka gazeta wskazała sądecki Mipol w konteście afery z koniną - skomentował wczoraj publikację w "Der Spiegel" mec. Tomasz Darowski. - Przypuszczamy, że dziennikarze trafili do jakiegoś pośrednika w handlu produktami mięsnymi, który wskazał im pierwszą lepszą firmę, z której pochodzi konina, byle dalej od Niemiec.

Według niego, przywołanie firmy Mipol w kontekście mieszania wołowiny z koniną przy wyrobie produktów mięsnych świadczy o kompletnej nieznajomości specyfiki zakładu.

- U nas dokonuje się uboju i rozbioru mięsa - zaznacza mec. Darowski. - Mipol ma zgodę na ubijanie koni, ale jest to ilość absolutnie śladowa, którą eksportuje się na południe Europy. Tymczasem na proceder fałszowania mieszanki mięsnej natrafiono w krajach Europy Zachodniej. Nie ma mowy o tym, by koninę wysyłać jako wołowinę. Dlatego będziemy żądać sprostowania w "Der Spiegel", a jeśli to nie poskutkuje zastanowimy się nad innymi krokami prawnymi.

Powiatowy lekarz weterynarii w Nowym Sączu Mariusz Stein potwierdza, że ubój koniny w Mipolu jest minimalny. - Zakład wysyła koninę w bardzo małych ilościach - mówi Stein. - Jest pod stałym nadzorem lekarzy weterynarii. Z danych, jakie posiadamy na dziś, nie wynika, by mogło dochodzić do podmiany wołowiny na koninę na terenie firmy w Moszczenicy.

Word Press Foto 2012 - Najlepsze zdjęcie prasowe 2012 r. [GALERIA]


Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
ROLNIK
MASZ RACJĘ PRACOWNIK NIECH ZACHÓD NIE WŁAZI Z BUCIORAMI DO NASZEGO ROLNICTWA I DO NASZEGO RYNKU ZBYTU JAKĄ JEST FIRMA MIPOL , BO CO BĘDĄ WARTE NASZE ZWIERZĘTA JAK NIE BĘDZIE GDZIE ICH SPRZEDAĆ . POZDRAWIAM
P
PRACOWNIK
PRACUJĘ W MIPOLU I NIGDY NIE WIDZIAŁEM ŻEBY MIESZALI WOŁOWINĘ Z KONINĄ TO ABSURD, POZA TYM KONI IDZIE NA UBÓJ 1 NA 10000 BYDŁA TO IGŁA W STOGU SIANA. DAJCIE LUDZIOM ŻYĆ .
.
I
Internauta
Uważaj, żeby tobie na łeb nie nasikał !
a
a
A czy Rudy Tusk broni naszego imienia? Woli obsikiwac swoja piaskownice.
d
dddd
Wąglik, ścieki, konina..... i zawsze tylko jedna firma?
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska